Historia dotyczy dwóch znanych mi pań w późnym kwiecie wieku, czyli wczesna 60-tka, i pokazuje że osoby starsze mogą być równie niewinne i nieświadome jak małe dzieci. Owe damy, Anna N. i Anna L. po różnych przejściach w Polsce zdecydowały się szukać lepszej starości w Anglii. Pracowały jako pomoc do domowa, sprzątaczki, opiekunki do dzieci. Pewnego dnia, po dłuższym okresie uśpienia naszej znajomości zdzwoniliśmy się wreszcie i umówiliśmy na kawę. Rozmawiamy sobie, wspominamy stare czasy, mimo sporej różnicy wieku zawsze traktowałem je jak fajne kumpelki. W pewnym momencie jedna z nich pochwaliła się że kilka dni wcześniej zdecydowały się pracować na własną rękę i właśnie zakładają własną, dwuosobową (na razie) firmę sprzątającą. Ba! Nawet już wydrukowały sobie ulotki i zaczęły rozdawać potencjalnym klientom! Szczerze pogratulowałem przedsiębiorczości i wyciągam rękę po wręczaną mi ulotkę. I nie wierze własnym oczom - moje drogie businesswomen chciały najwyraźniej nazwać firmę własnymi inicjałami wiec działają teraz jako "ANAL Cleaning Services". Nie byłem w stanie opanować śmiechu ani nie miałem odwagi powiedzieć im co oznacza nazwa ich firmy. Poradziłem jedynie wygooglować, po czym się szybko zmyłem.