Wysłany:
2013-01-27, 8:37
, ID:
1791410
1
Zgłoś
Napiszę w ten sposób. Kolega, który wrzucił to zdjęcie z Panią prof. Pawłowicz i zebrał tyle piwek nie rozumie chyba, że po prostu są osoby, które nie mogą mieć dzieci, a może i by chciały. Nie wiem jak jest w wypadku Pani prof., ale tak czy inaczej nie można odmówić jej prawa do zabierania głosu. Co więcej, uważam, że kobieta, która nie jest w związku małżeńskim jest postronnym obserwatorem i może trzeźwo ocenić instytucje małżeństwa. Faktem jest, że małżeństwo jest chronione przez Państwo i ten kto pisał naszą konstytucję wziął pod uwagę prosty aspekt: tylko związek kobiety i mężczyzny zapewnia ciągłość społeczną poprzez możliwość prokreacji. Tego nie wolno podważać, a środowiska homo próbują i co za tym idzie dążą do wynaturzenia człowieka. Oczywiście powinni być w jakiś sposób chronieni, ale wszystko w granicach rozsądku, bo oni nic temu Państwu nie dadzą poza swoją pracą.
Trochę zdrowego rozsądku!