Konsekwencje płacy minimalnej

Gdy politycy ustanawiają płacę minimalną, tłumaczą, że robią to dla dobra osób najmniej zarabiających. Niestety jest dokładnie odwrotnie.

Oczywiście. Lepiej żeby pracownik był ruchany w dupę przez pracodwacę i pracował w ogóle za darmo. Wtedy z pewnością nie będzie poszkodowany bo będzie mógł służyć swojemu pracodwacy jak niewolnik.

Oczywiście. Lepiej żeby pracownik był ruchany w dupę przez pracodwacę i pracował w ogóle za darmo. Wtedy z pewnością nie będzie poszkodowany bo będzie mógł służyć swojemu pracodwacy jak niewolnik.

Rynek powinien weryfikować jaka usługa jest potrzebna i ile za nią płacić. W Norwegii nie ma płacy minimalnej i nikt tam nie zarabia małych pieniędzy.

@Morgoth1432
To przejdzie w krajach, gdzie jeden obywatel nie chce wyruchać wszystkich innych w dupę. I tylko tam.

Mesiash dobrze mówi, brak płacy minimalnej może przejść w "normalnym" kraju, ale nie w takim w którym młodym pracownikom oferuje się stawkę 1,5 euro za godzinę (i to też na umowę-zlecenie, bez pokrycia ubezpieczenia medycznego i społecznego) a pracodawca jeszcze uważa że to normalne, każe całować się w sygnet bo uważa, że robi łaskę bo "na twoje miejsce mam 20 chętnych". Z dwojga złego wolałbym być 2-3 miesiące dłużej bezrobotnym, pomieszkiwać u rodziców i kosić zasiłek a potem załapać robotę za te "minimalne", podane na filmiku 14 czy 11 dolarów na godzinę i żyć na godnym poziomie niż pół życia pucować lampy na stacji benzynowej za 2-3 dolary i patrzeć, jak szefo puchnie od mamony podczas gdy mnie stać jedynie na kawałek suchego chleba przegryzanego gdzieś pod mostem, bo niestety ustawodawca nie zadbał o moje podstawowe prawa. Wszystkim zwolennikom liberalizmu w tej kwestii przypominam dlaczego w 19stym wieku wprowadzono płacę minimalną i ograniczony ustawowo czas pracy - bo pracodawcy WYKORZYSTYWALI pracowników i to, że stoją w pozycji siły każąc im tyrać po 12-14 godzin dziennie za pieniądze, za które z trudem mogli opłacić rachunki, nie ma sensu wracać do tych czasów żeby przekonać się, że jednak odgórne limity są dobre bo pracodawca ZAWSZE chce wyruchać w dupala i zapłacić jak najmniej, nie obchodzi go życie pracownika tylko wykresy w excellu i wyciągi z banku

U nas w Polsce "zamrozili" podwyżki, których nikt nawet na oczy nie widział...

Pierdolenie co to u nas w Polsce, lub czego nie ma. Wierzycie w mity, które sami budujecie. Dajcie się temu rozwinąć. Oczywiście nie uczysz się pływać wskakując na głębiny w łańcuchu i worku. Do tego trzeba stopniowego przystosowania. Ale kto powiedział, że to niemożliwe?

Są poza tym ludzie, którzy całe życie pracują na jednej posadzie w magazynie... Gdyby zaproponować im 5 zł za godzinę, po prostu by pozdychali z głodu. Bo w Polsce jest spore bezrobocie (nie to co w USA; więc w zasadzie ziomek z tego filmiku ma rację), więc rynek ustalałby płace na najniższym możliwym poziomie - czyli skazałoby to najbiedniejszych na głodówkę.

Ostatnio w robocie dostałem podwyżkę o 70 gr brutto (szał kurwa) Myślę sobię, kurde co im się stało docenili mnie jakoś? Gówno bo gówno ale podwyżki czy jakiejś premii już dawno na oczy nie widziałem. Dopiero później uświadomiłem sobie że poszła płaca minimalna w górę, nawet o tym nie wiedziałem bo jestem zatyrany od rana do nocy. Powiem tak, pracodawcy to kurwiszony i tyle. Chcą wycisnąć z człowieka ostatnie poty za jak najniższą kasę. I tak się cieszę że mam umowę o pracę a nie o dzieło, zlecenie czy chuj wie jakie niewolnictwo. A wymagania o jezu, wiek 20 lat (powyżej 35 masz to już jesteś za stary) 10 języków 15 lat doświadczenia, pojebało im się ostro. Może i płaca minimalna nie jest dobrą rzeczą dla gospodarki, ale przynajmniej zmniejsza i tak już duży wyzysk. Przy obecnym stanie rynku pracy gdzie jest wielkie bezrobocie i każdy rzuca się na jakąkolwiek robotę żeby przeżyć, to pracodawca jest górą. Wyobraźcie sobie że nie ma minimalnej, zarobki byłby na poziomie 4 zł na godzine pewnie a i tak chętnych do roboty by nie brakowało, z czegoś żyć trzeba przecież.

To co, lepiej nikogo nie zatrudniac nawet za te 5 zl zeby nie mial roboty ? Czy dac mu te 5 zl za godzine ze wzgledu na jego niską produktywnosc? Wybacz ale jesli mam firme i trace na pracowniku (musze mu placic wiecej niz zarabia) to to mi sie nie oplaca i go nie zatrudnie, proste? Placa minimalna to mit, nigdy nie dziala

Dam pracę!!
Poszukuję : Korwinistów , neoliberałów, domorosłych znawców ekonomii i zwolenników braku pensji minimalnej

szczegóły pracy: zrywanie azbestu i utylizacja odpadów chemicznych (pracodawca nie zapewnia strojów ochronnych), czas pracy 16h/ na dobę /7 dni w tygodniu (umowa o dzieło rzecz jasna)

wynagrodzenie: 1.20 zł za godzinę

tytanowyjanusz nikt nie musi akceptowac oferty pracy jesli jest do niczego jaki problem?

A poza tym lepiej zrywac azbet niz zdychac z glodu, prawda? : )

Co za pierdolenie. W Polsce nie ma minimalnej na godzinę i dlatego u prywaciarzy ludzie jebią po 12-14 godzin za 1500 miesięcznie. Wprowadź w Polsce minimalną 20zł/h i zobaczysz że biedronka przestanie kupować hurtowo pampersy dla pracowników, a u mechanika samochodowego będziesz stał w kolejce miesiąc.

Są poza tym ludzie, którzy całe życie pracują na jednej posadzie w magazynie... Gdyby zaproponować im 5 zł za godzinę, po prostu by pozdychali z głodu. Bo w Polsce jest spore bezrobocie (nie to co w USA; więc w zasadzie ziomek z tego filmiku ma rację), więc rynek ustalałby płace na najniższym możliwym poziomie - czyli skazałoby to najbiedniejszych na głodówkę.

Teraz zakładamy oczywiście państwo przyjazne gdzie zakładanie firmy trwa 15 minut, jak liberałowie chcą mieć.

A kto broni tym magazynierom zebrać się w 5-6 chłopa, wziąć pożyczkę, wynająć/kupić jakiś magazyn i samemu biznes prowadzić?

Do tego brak zbędnego opodatkowania i płacy minimalnej skusi zagranicznych inwestorów i oni będą podbijali ceny na rynku.
Jeśli będziemy mieli free-banking system i wolność walutową zniknie problem inflacji i najbardziej prawdopodobnie nastąpi deflacja czyli spadek cen.
I dla tych wszystkich którzy mówią iż jesteśmy murzynami Europy itd., no i dobrze, gdyby nie nasz "kochany" rząd i jego podatki to byśmy mieli szybszy wzrost ekonomiczny niż Chiny.
A po drugie nikt nikogo nie zmusza żeby pracował i nie mówi gdzie ma pracować, każdy może samemu obliczyć co mu najbardziej odpowiada i co jest najbardziej opłacalne.

świetna wstawka!