religia to jest choroba umysłu, spowodowana strachem przed śmiercią, notabene podsycanym przez tych pożytecznych idiotów zwanych księżmi
Oderwanie ludzi od katolickiej sekty miałoby przede wszystkim ogromny wpływ na nasz budżet.
Gdyby nie to, że ludzie na własne życzenie uzależnili się od kościoła i jego usług, to ludzie mieliby więcej czasu na życie prywatne
Kościół katolicki od zawsze jest nie tylko korporacją mającą na celu generowanie ogromnych funduszy, poprzez naciąganie naiwnych wiernych.
Religia zamyka umysł w określonym schemacie i to właśnie sprawia, że nigdy nie ewoluujemy
Czy kościół katolicki w polsce decyduje o budżecie państwa ? Nie, robią to politycy
tak ? o ile lat ateiści są do przodu z nauką, czy rozwiązaniami technologicznymi ?