Pierniczenie, jakby wzrost cokolwiek znaczył w biznesie. Wysoki nie jestem, mam własne auto, iPhone 7, w domu komputer za 15k, konsolę, w planach zakup mieszkania... ale to nie ważne, ważne że jak wyczuje takie gówno w głowie jak u autorki to mam w dupie ją
Także nie dziwię się jej podejściu w końcu normalny facet nawet na nią nie spojrzy przez pryzmat długotrwałej relacji.