Wysłany:
2013-07-31, 22:25
, ID:
2378158
3
Zgłoś
kurwa jak ja kocham jak wypowiadają się ludzie nie mający pojęcia w temacie. Ja jestem z wielkopolski (Chyba w Polsce najlepiej rozbudowany sektor rolniczy - jak większość dziedzin ^^ no tak górników nie mamy) no ale wracając do tematu wystarczy się po Wielkopolsce przejechać w czasie żniw (powoli się kończą) na polach praktycznie same Lexiony, Classy, New Holandy, czasem john deer się zdarzy. Jak zapędzimy się w trochę większe wiochy, to spotkamy jakąś pomykającą czerwoną strzałę (Bizon ZO56) częściej się rekordzik trafi... W mojej okolicy (50km od miejsca zamieszkania) jest czynna TYLKO JEDNA Vistula, i to ma ją dziadek 70pare lat małe gospodarstwo brak dzieci i tak nią sobie perka swoją drogą jak jedzie to ludzie mu zdjęcia robią ^^ Nie możecie się dziwić, że w Polsce nie ma takich kombajnów, SĄ, może nie identyczne, ale to za sprawą jednej jedynej i podstawowej rzeczy, W Polsce pola są małe, bo chłop zawsze dzielił na synów syn na synów i tak się robiły coraz mniejsze, Ameryka pod względem rolnictwa natomiast rozwinęła się ciut później gdzie ludzie wiedzieli, ze nie ma sensu dzielić pól i że to nie ekonomiczne, co za tym idzie nie zobaczymy takiego obrazka, gdzie jedzie sobie obok 5 kombajnów i "młóci", Nie ekonomiczne, łatwiej jest kupić kombajn z krótkim hederem, aby krótkie odcinki między polami pokonywał bez zdejmowania go, i nie tracić zbędnego czasu, a poza tym w Polsce jest jakiś tam przepis, że kombajn z hederem, poruszający się po drodze nie może mieć więcej niż ileś tam metrów. Czyli liczą jakieś 14m + długość hedera (standardowo bizon miał 4m20cm, a te na zdjęciach mają po 10m czyli razem 24m....(zestaw ciężarówka z przyczepą może mieć max 18, 5 m ciągnik siodłowy z naczepą może mieć max16,5m) czyli był by praktycznie 5,5m-7,5m dłuższy od najdłuższego pojazdu jaki może poruszać się po drodze. Gdzie przypominam że długość 14m liczę dla standardowego biozna ZO56 gdzie te na obrazkach są dłuższe i szersze. Infrastruktura polskich dróg nie pozwala. AMEN