A to kurwa co?wycinek z poranka rolniczego?portal ci się pojebał ''chłopie''
Technologia nie do ogarnięcia przez polskiego bambra. Tego się niestety młotkiem po kilku piwach nie da naprawić, jak Bizona.
Poza tym, o sprzęt trzeba dbać i chcieć pracować, a nie leżeć do góry chujem i czekać na dotacje z UE. Pomijam, że siedzą kutasy na KRUSie, do którego dopłacamy, a rzadko który wogóle ziemię uprawia.
Tam, nie ma gospodarstw 2-3 ha jak w Polsce, tylko liczące w dziesiątki ha, więc nic dziwnego, że korzystają z takich sprzętów zamiast bizona.
Ta, tylko, że w takich gospodarstwach jest armia mechaników, która naprawi ci maszynę w kilka godzin, a w u nas się zapierdala całą noc, byle żeby się wyrobić aż rosa zejdzie i móc omłócić nim deszcze nadejdzie.
Wyczuwam delikatny swąd mieszczuszka, który myśli, że każdy rolnik dostaje wszystko za darmo z Unii i się opierdala all day all night. Mylisz się kolego. Kto ma układy i znajomości, to i ma pinionszki, reszta popierdala Rekordami i Sześdziesiątkami....
U nich kilkadziesiąt ha, to jak u nas kilkanaście, tam się pola liczy w setkach, tysiącach.