Tak chyba nikt nie zwrócił uwagi więc ja zwrócę:
Coś wam Hiszpania spierdala ma mapie
(no chyba że złudzenie)
Co do samej wizy - byłem w USA kilka razy jako dzieciak. Moi rodzicie nie zarabiają dużo (sporo poniżej średniej krajowej).
Mam rodzinę w USA (dziadek obecnie jest obywatelem), zafundowali nam wyjazd. Nie mieliśmy problemu i całą rodziną wizę dostaliśmy (2 osoby dorosłe i 2 dzieci). Ale nie kombinowaliśmy w żaden sposób - było pytanie czy dziadkowie przed otrzymaniem zielonej karty byli tam nielegalnie - potwierdziliśmy. Nie spodobała się niby odpowiedź, ale po co kłamać skoro i tak to sprawdzą, a ostatecznie dano nam wizę.
Prawdą jest też to że otrzymanie wizy nie jest jednoznaczne z pozwoleniem na wjazd do USA. Mogą teoretycznie zawrócić cię do Polski więc wydasz na bilet niepotrzebnie
Nie spotkałem się z tym ani razu a byłem tam łącznie 4 razy po miesiąc lub dwa.
Też uważam że obecnie polityka wizowa w stosunku do Polski to nieporozumienie.
Nawet jeśli kilka osób by wyjechało za chlebem to raczej statystycznie nieistotne.
Inna sprawa że na wjeździe biorą od ciebie skan tęczówki (chyba tęczówki) i odciski palców ;D
W sumie jedyna instytucja która ma moje dane tego typu na świecie