Być może jestem trochę innym człowiekiem, ale nie znoszę pompatyczności i patosu.
Nienawidzę określeń "100% Polak" (Kto to kurwa zmierzył?!) czy "prawdziwy patriota" (jakiś certyfikat autentyczności dają czy jak?). Nie podobają mi się hasła w stylu "polski żołnierz walczy za innych, a ginie tylko za Polskę" lub "nie pytaj co Polska może zrobić dla Ciebie, zapytaj co ty możesz zrobić dla niej". I z tego powodu, osobiście, cholernie nie lubię takich patriotycznych filmików, za które należy postawić piwo bo tak wypada. Rozumiem że inni myślą inaczej i w pełni to akceptuję.
Żebym postawił browara musiałbym podczas oglądania odczuć inne emocje niż irytacja czy znużenie.
BTW.
MesiuX napisał/a:
zajmowała się zrywaniem obrad i interesowały ją tylko przywileje
Zdawałem maturę z historii (tą starą a nie to piździelstwo co jest teraz) i proponuję jeszcze trochę poczytać na temat szlachty zamiast siać stereotypami.