I pomyśleć, że przez nieudolną szlachte, która martwiła się tylko i wyłącznie o swoje włości (które i tak potem stracili), która zajmowała się zrywaniem obrad i interesowały ją tylko przywileje nadawane przez władców nie mieliśmy szansy nigdy wyjść z kryzysu i taka potęga jak Husaria przestała istnieć. Byliśmy i myśle, ze nadal jesteśmy potęgom ale pod względem mentalności.
PS. To, że nie przegrała bitwy przez 125 lat akurat nie jest prawdą. Ale piwo idzie.