To samo można powiedzieć o 95% zawodów wykonywanych przez ludzi na całym świecie. Ilu ludzi jest pracownikami naukowymi, lekarzami, prawnikami, elektronikami, inżynierami, biologami? A aktorzy? Garstka to wybitni aktorzy, reszta to kurwy, które wiedziały, komu dupy dać, a faceci dostali się na wielki ekran dzięki układom i kolesiostwie. Większośc ludzi to sprzedawcy, pracownicy poczty, urzędów, pracownicy fizyczni, produkcji, magazynierzy, fryzjerzy. Nieco wyżej w hierarchii stoi elektryk, mechanik. I co? Nikt nie mówi o pracownicy Żabki, czy Biedronki że to jedyne, na co ją w życiu stać i ma problem z alkoholem. Praca kierowcy to praca jak każda inna, tylko zarobki lepsze. Bo w tym czasie, co Ty wracasz z pracy a potem śpisz w swoim łóżku, to ja siedzę w kabinie. Zejdź z nich, znajdź sobie inny obiekt do hejtu. Uważam, że taki kierowca jest 100x bardziej pożyteczny i bardziej potrzebny społeczeństwu, niż kolejny polityk i udziałowiec w spółce państwowej ciągnący 70.000 zł/msc za nic. Może nie ma połowy zębów, ledwie umie się wysłowić, ale co ma zrobić zrobi bardzo dobrze, nie porozpierdala zestawu ani towaru po drodze. Mnóstwo kierowców to naprawdę ogarnięci ludzie, którzy oprócz jeżdżenia mają jeszcze własne biznesy, oraz hobby. Oczywiście nie mówi się o takich, tylko o tych, co ledwo potrafią się wysłowić i mają w gębie co drugi ząb. Zobacz, ilu polityków, prezenterów TV oraz ilu aktorów nie potrafi poprawnie zdania zbudować i ma aparycję gorszą, niż ten kierowca z filmu.
Jaki tuman, blady, zęby w rozsypce...jedyne r*chanie jakie zalicza to k***y na trasie albo spasiona żonka która czeka w domu w międzyczasie grzejąc łoże innym lamusom. Czemu zawsze największe przegrywy gadają o kasie i r*chaniu? Chlanie to by się zgadzało i po gościu widać że to jedyny sport jaki uprawia. Aha i tak przy okazji wesołych świąt XDXD Milutko musi być w wigilię.
Żyjemy chyba w różnych wymiarach. 10 lat pracowałem z kierowcami ciężarówek i nie mam o nich nic dobrego do powiedzenia
Jaki tuman, blady, zęby w rozsypce...jedyne ruchanie jakie zalicza to kurwy na trasie albo spasiona żonka która czeka w domu w międzyczasie grzejąc łoże innym lamusom. Czemu zawsze największe przegrywy gadają o kasie i ruchaniu? Chlanie to by się zgadzało i po gościu widać że to jedyny sport jaki uprawia. Aha i tak przy okazji wesołych świąt XDXD Milutko musi być w wigilię.