Faktycznie.. sama prawda. Aczkolwiek, może mi się wydaje, ale w tamtych czasach był inny, większy problem. Mianowicie : alkoholizm. W prawie co drugim domu był problem alkoholowy. Może tak mi się zdaje, bo mieszkałem w dość ..nieprzyjaznych i niebezpiecznych warunkach, po prostu Kiepska dzielnica. Jednakże, jakoś udało mi się żyć bez szczególnych problemów, grać w piłkę codziennie, od południa do 22+, mało się uczyłem, biegałem po ulicach, wychodziłem z domu mówiąc tylko 'wychodzę' i nic poza tym. A teraz? Kurwa. Justyna Bieber, Hana Montana ( zdecydowanie wolę osobnika T.Montanę ), jakieś kurwa Jonas Brother, chuje muje, dzikie węże. Takie pojebane dzieci neo. Ale cóż. Podobno za 2 lata koniec świata, więc może to będzie kres tego wszystkiego, chociaż.. dużo już było tych końców
Pożyjemy - zobaczymy.