git tylko ten typ ma specjalny kombinezon z poduszkami, które się zaciskają w odp miejscach przy przeciążeniu, bez niego to krew jebła by mu oczami i uszami
W 1977 podczas kwalifikacji do wyścigu na torze Silverstone, David Purley rozbił się o ścianę przy prędkości 173 km/h i na odcinku 66 cm wyhamował do 0 km/h. Przeżył przeciążenie wynoszące 179,8 g ustanawiając absolutny rekord. Złamał w wielu miejscach nogi, miednicę i żebra. Jak sam póżniej przyznawał w wywiadzie, miał złamane 29 kości, jego serce zatrzymało się 6 razy. Jestem sporym szczęściarzem - przyznał Purley - przez trzy miesiące przebywałem wyłącznie w szpitalu w Belgi, moja lewa noga była krótsza od prawej o 2 cm, potrzebowałem mnóstwo treningu żeby powrócić do normalnego życia.
Każdy pilot myśliwca ubrany jest w g-suita. Uciska on uda i brzuch, żeby krew nie odpłynęła od dolnych partii ciała. Walkę pilota z przeciążeniem widać na załączonym obrazku.