nanab napisał/a:
Dobra, źle to przeliczyłem-wychodzi koło 2,6tys. na rękę. Ale i tak to 2x tyle co nasze 1800 brutto.
Już pisałem żebyś przemył swoją szklaną kulę. Ty chyba masz jakieś problemy emocjonalne. Nie wiem, koledzy z technikum/zawodówki zmuszali cię do jeżdżenia z nimi na dziwki matizem? A może ktoś z rodziny?
Jeszcze raz- uczyłem się(i dalej się uczę), nie rozwalałem kibli w szkole, nie przechlewam wypłaty, nigdy nie byłem ani dnia na zasiłku(w przeciwieństwie do ciebie), znam 4 języki na tyle żeby się dogadać(nie, nie licząc polskiego).
Od paru miesięcy się nad tym zastanawiam. Problem w tym, ze zmiana zawodu to nie takie hop-siup, tydzień czy dwa i jest. Szkoła czy studia parę lat trwają.
Jak już kogoś wyzywasz to nie rób tego jak imbecyl po technikum, który kupił zaliczenie z polskiego.
Gdyby nie tacy "zjebani imbecyle" to ty milordzie po studiach nie miałbyś gdzie mieszkać, nie miałbyś komputera, prądu ani internetu żeby heitować na sadistiu, nie miałbyś jedzenia, wody, po prostu zdechłbyś. Śmieszą mnie ludzie, dla których jakakolwiek forma pracy fizycznej, czy to na serwisie, czy to na budowie czy chuj wie gdzie indziej to jakaś ujma. Bo przecież tylko matoły idą do zawodówki albo technikum i zarabiają potem 5tys. na budowie.
Znasz 4 języki i jesteś taki kurwa ach i och i nie masz pracy? To masz problem chłopie.
Pisząc do Ciebie "Ty huju" odpowiadam Ci i takim kurwa matołom którzy jak widzą kogoś kto dobrze zarabia zaraz srają w gacie i hejtują.
Tak znam smak zasiłku bo wolałem przesiedzieć na nim 3 miechy a potem pół roku na stażu z urzędu pracy niż iść do mcdonalda czy na telefon opychać książki telefonicznie. Weź się zastanów kurwa - idziesz serwować bułki kończysz studia i jak chcesz porządną robotę to masz w CV tylko MC albo KFC. To jak mają Ci dać porządną robotę? Trzeba szukać pracy a nie zamulać i myśleć że ktoś Ci da zaraz na dzień dobry 3 koła na rękę. Nie ma ofert? Co Ty pierdolisz? Wiem że jest hujowo. Masa moich znajomych po naprawdę ciężkich studiach nie ma pracy albo zapierdala za smieszny hajs. Nigdy nie ukrywałem że miałem farta ze znalezieniem pracy. Tylko wkurwia mnie takie żałosne pierdolenie jak Ty i Twoi żałośni naśladowcy. mam się czuć źle bo taki geniusz jak Ty ma gorzej niz ja. Spróbuj kurwa znaleźć porządną robotę bez znajomości w Krakowie. POWODZENIA.
Gdyby nie tacy "zjebani imbecyle" to ty milordzie po studiach nie miałbyś gdzie mieszkać, nie miałbyś komputera, prądu ani internetu żeby heitować na sadistiu, nie miałbyś jedzenia, wody, po prostu zdechłbyś. Śmieszą mnie ludzie, dla których jakakolwiek forma pracy fizycznej, czy to na serwisie, czy to na budowie czy chuj wie gdzie indziej to jakaś ujma. Bo przecież tylko matoły idą do zawodówki albo technikum i zarabiają potem 5tys. na budowie.
Zapomniałem że komputer i inne dobrodziejstwa techniki i nauki z których korzystamy były wymyślone przez pół-matołów po zawodówkach. Jobs z Gatesem to w Twoim mniemaniu milordowskie tumany? Idzie taki leszcz do zawodówki budowlanej. Opierdala się 3-4 lata. Nie zda matury bo po co? Mając 18-19 lat nic nie umie a potem płacz - bo inny "milord" na forum ma lepiej i on jest hujem. I nie pierdol mi że tak nie jest. Byłem w 12 szkołach technicznych w Krk i wszędzie było to samo. Debil choduje sie na debilu. Mój brat skończył technikum gastronomiczne przy Zamoyskiego. Jest średnim uczniem a był w czołówce w szkole. 60% ludzi po zdaniu egzaminu zawodowego nie zdawała matury. Bo po huj. A większość z tych debili nie potrafi ugotować ryżu - MAJĄC DYPLOM KUCHARZA. Potem idą szukać roboty i patrzą na nich w hotelach i restauracjach z politowaniem bo wiedzą co taki kolo soba reprezentuje.
Ale tu jest to co mówiłem wcześniej - to jest wina szkół i ogólnie szkolnictwa w Polsce. Nie tylko technika / zawodówki. W liceach też wszyscy maja wyjebane i tylko idą z programem do przodu. Na studiach jak bym sam gdzieś nie pojechał na budowle wodną / zaporę / huj wie gdzie to też bym nic nie wiedział. Bo wszyscy wychodzą z mylnego założenia że sam sobie wszystko znajdziesz i sie sam nauczysz.
Fajnie że ktoś kto pracuje fizycznie ma możliwość zarabiania 5 tysi miesięcznie. Szkoda że taka pensja w zawodach fizycznych jest OGROMNĄ rzadkością. Ale jak ma miec taka kaskę jak w szkole się nic nie nauczył a kursy są rzeczywiście w huj drogie.
I na koniec:
Don't hate the player
Hate the game