Gdyby nie kościół to podejrzewam że nie mielibyście takiego łatwego dostępu do internetu w komunistycznym kraju.Co do islamu to przecież w głównej mierze kurwy radzieckie go sprowadziły do Europy po to by wyeliminować Chrześcijaństwo bo było im nie na rękę.
Ciekaw skąd czerpiesz swoje informacje, która taryfa którego dostawcy energii posiada osobną taryfę dla kościołów??? potrafisz wykazać która taryfa którego dostawcy jest 4 razy większa od innego ? jakiego podmiotu? konkrety linki do taryf firm? jak nie masz podparci to zamknij ryj i spadaj walić konia z towarzyszami w koloratkach
............... zamknij ryj i spadaj walić konia z towarzyszami w koloratkach
Gdyby nie kościół to podejrzewam że nie mielibyście takiego łatwego dostępu do internetu w komunistycznym kraju.Co do islamu to przecież w głównej mierze kurwy radzieckie go sprowadziły do Europy po to by wyeliminować Chrześcijaństwo bo było im nie na rękę.
Zastanawia mnie jedna rzecz.. A jednocześnie smuci mamy nowego papieża każdy się nim zachwyca i wychwala pod niebiosa a tymczasem o NASZYM RODOWITYM Papieżu nikt nie pamięta i już się o nim nie mówi, nie powinniśmy zapominać że to on jako jedyny papież próbował bratać się z innymi religiami. Przypomniał ludziom, ze skromność jest wielką cnotą i szczęściem ( dużo większym niż pieniądze i luksus) < to samo teraz robi Franciszek ale tym jakoś bardziej się zachwycają wszyscy.. Tyle ode mnie. Nie zapominajcie o największych.
Mądrze prawisz kolego, sam mieszkam w Polsce, jakoś sobie radze i nie narzekam, ale też nie krytykuję osób które wyjechały, nie nazwałbym tego kapitulacją bo to nie łatwa decyzja porzucić dotychczasowe życie i przenieś się do zupełnie nowego środowiska.Prawda jest taka że nic nie jest czaro-białe. I Bongman ma racje i inni tak krytykujący też. Siedziałem parę lat za granicą i powiem wam, że to jak w tym filmie"Diamentowa afera". Zachód smierdzi, wschód smierdzi wiec czym się przejmować. Polska to piękny kraj, pomimo geopolitycznemu położeniu osiągneliśmy nie mało. W życiu każdego z nas nastąpi moment (nie mówię tutaj o ludzach których ustawiło życie. patrz rodzice) że będzie miał do wyboru albo pusto w lodówce albo nie. Wyjazd jest też ogromnym stresem. Inny kraj inne obyczaje inni ludzie przede wszystkim. Jaki z tego morał? Żyj i pozwól żyć innym i nie ważne gdzie ktoś płaci podatki jesteśmy rodakami. Niestety zawiść w narodzie nie ginie.