ellsworth napisał/a:
Co za różnica w jakiej kolejności startowali? Przecież to jest sumaryczny czas. Czy dodasz 2+4 czy 4+2 zawsze dostaniesz 6.
Z matematycznego poziomu tak, w praktyce na końcówce biegu wyciąga się najlepsze czasy bo masz wizualny pogląd na to, jak szybko biegną rywale i ile brakuje do czołówki. Dlatego właśnie biegacze wyciągają zawsze najlepszy czas na ostatnim okrążeniu (choć na logikę wydaje się, że pierwsze powinno być najlepsze bo człowiek wtedy jest najbardziej wypoczęty). Jest też coś takiego jak euforia wygranej i skok adrenaliny na ostatniej prostej
Swoją drogą to ta Polka co biegła ostatnia to chyba po znajomości robotę dostała, wszystkie biegaczki to dwumetrowe żyrafy z półtorametrowymi nogami a tu taki karzełek...