zed komputerami, że nawet jak nam zapierdolą 150 miliardów ciężko zarobionych pieniędzy to nawet jeden, kurde jeden człowiek nie wyjdzie protestować (bo profilaktycznie rudy złodziej Tusk nakręcił wtedy temat Trynkiewicza) czy po prostu w Ameryce południowej jest takie zdziczenie (jak np. w Manaus) że tam pierwsze co robią jak się wkurwią to masowo rozpieprzają mienie publiczne?
Buntujcie się buntujcie !!
W wielu miejscach na świecie tak niespodziewanie bunt społeczny albo wisi w powietrzu albo już trwa z różnych powodów.
idźcie się napierdalać debile !
Bo inaczej nie będzie pretekstu by implementować brutalną odsłonę światową agendy 2030. Zresztą czy się buntujemy czy nie i tak wprowadzą ale będą musieli się wiele wiele bardziej postarać nad pretekstem do wprowadzenia tego na światło dzienne, bo na razie wszystko postępuje .A pamiętajcie do 2030 trochę daleko jeszcze , więc może się nabroić.
A gdy już nastąpi ZRÓWNOWAŻONY ( bądźcie uczuleni na to słowo) rozwój to zrównoważą nas wszystkich do poziomów bezdomnych ale wszyscy będziemy równi zrównoważeni.
No prawie wszyscy kto zyskuje na podwyżkach cen za to metro ? a kto traci na rozwalaniu metra ?
Zastanówcie się ?
Nie mówie do wszystkich bo niektórym januszowa zawiść i nienawiść klapki na oczy kładzie i takich ludzi to nawet ja najchętniej bym zrównoważył
Bezpośrednią przyczyną są oczywiście podwyżki cen biletów na metro - w przeliczeniu na złotówki wychodzi kilkadziesiąt groszy za jeden bilet. Tylko że tam nie ma miesięcznych, więc w skali miesiąca podwyżka może być znacząca. Ale ogólnie nie o to chodzi - Chile jest bardzo często (ekonomicznie) porównywane do Polski, podobna ilość mieszkańców, podobny PKB ogólny i w przeliczeniu na mieszkańca, podobny wzrost gospodarczy.
Ale u nas TAKICH zamieszek jakoś nie uświadczysz, max to są palone opony przez górników lub zadymy kibiców.
I tak pozostaje się zastanowić, czy my jesteśmy takie dupy siedzące przed komputerami, że nawet jak nam zapierdolą 150 miliardów ciężko zarobionych pieniędzy to nawet jeden, kurde jeden człowiek nie wyjdzie protestować (bo profilaktycznie rudy złodziej Tusk nakręcił wtedy temat Trynkiewicza) czy po prostu w Ameryce południowej jest takie zdziczenie (jak np. w Manaus) że tam pierwsze co robią jak się wkurwią to masowo rozpieprzają mienie publiczne?
Naprawdę chciałbym wierzyć w to drugie :/
39 lat temu w Polsce byl stan wojenny, masowe protesty na ulicach, strzelanie do demonstrantow i co to dalo? dzis tez próbują tworzyc kody jakies ale ludzie maja juz ich w dupie tam gdzie solidarnosc miala ludzi przez 30 lat wolnej Polski.