Wysłany:
2019-03-24, 15:53
, ID:
5399727
Zgłoś
Tłukłam się kiedyś z kumplem na miecze (w zasadzie -tępe szable - pozabijać to myśmy się nie chcieli. Poszło o spór w grze rpg (papierowym - czyli siedzimy i dziala wyobraźnia), że pewnego manewru sie nie da wykonać. Udowodniłam, że jednak się da xd Racja byla po mojej stronie. Rozwalony łeb też.