erebre napisał/a:
Ale nie gra pizd pokroju Biebera (za rolę w Titanicu wielu go uważało za lalusiowatego gogusia), pedałów, chorych na AIDS albo murzynów zbierających bawełnę, tylko dostaje poważne role, z których świetnie się wywiązuje. A to nie jest modne, więc nie ma oscara. Sam szczerze przyznam, że go nie lubiłem kiedyś, ale ostatnie jego filmy ogląda się z wielką przyjemnością. Jeszcze kiedyś dostanie oscara, bo zasługuje.
Errebre, z całym brakiem szacunku, ale widać, ze pierdo$#sz, a nie masz zielonego pojecia . Oglądałeś w ogóle film za który Matthew McConaughey dostał Oscara?(A to co pokazuje teraz w serialu Detektyw - Majsterszytk) Co z tego, że był chory na aids, w Wilku Leo też był chory - był uzależniony od narkotyków.
Jak ja nie lubie takich ignorantów, oceniających po swoich zadufanych guścikach.
Zgadzam się z Tobą w jednej kwesti w 100%, Leo powinien dostać Oscara, ale za któryś z poprzednich filmów(predzej czy pozniej dostanie-chociazby za caloksztalt), Di caprio to moje top 5 żyjących aktorów(Matthew tu nie ma), co nie znaczy, ze musze byc ignorantem.