Żeby ludzie to przeczytali i o tym pomyśleli. Dalszej części twojego komentarza nie czytam, bo to co wstawiłem to nie moja opinia ani punkt widzenia, tylko obrazek znaleziony na necie. Jak chcesz się kłócić i napinać, kłóć się z Carlinem, bo to jego słowa.
Patriotyzm? Bullshit. Przynajmniej w formie o jakiej wypowiada się tutaj większość osób. Mówicie, że jesteście dumni za naszych rodaków, którzy byli przed nami? Ja też jestem dumny za nich, ale tylko za część z nich. Za tych, którzy walczyli z faszyzmem w czasie II WŚ, którzy oddali życie za wolność to jak najbardziej. Ale za tych, którzy się układali w tym czasie z okupantem to już troszkę mniej...
Jeżeli jesteście dumni z tego, że jesteście Polakami to rozumiem, że aktualna rzeczywistość polityczna i społeczna w Polsce również napawa was dumą? No bo przecież nasi wspaniali przodkowie i aktualni "współplemieńcy" doprowadzili to takiej sytuacji jaka jest teraz. W patriotyzm rozumiem wchodzi też pogląd, że nasze jest najlepsze - to już akurat kwestia czystej ewolucji i rywalizacji Darwinowskiej. Nie ma tu nic podniosłego. Tak działa natura i my jako zwierzęta.
Według mnie powinniśmy być dumni, że jesteśmy LUDŹMI. Bez względu na to na jakiej wysokości i szerokości geograficznej w danym czasie w historii się urodziliśmy. Korzystamy wszak z dorobków całej ludzkości, a nie tylko Polaków (pizzę i kebaby to większość wpier**la tonami). Jak byśmy się zjednoczyli moglibyśmy dokonywać naprawdę niesamowitych rzeczy. Poznawać dokładnie świat, starając się zrozumieć nie tylko fizyczne jego aspekty.
No, ale przecież walka, kto jest najlepszy musi dalej trwać. No i nomenklatura kto jest jakim zasranym lewakiem czy też polaczkiem jest niezbędna.
Także do boju plemniki jedynej słusznej - Twojej strony.
Nie znasz historii, nie pierdol. Po pierwsze obecnie Polską rządzą żydzi - tusk i inne, po drugie to nie wina naszych przodków lecz właśnie jebanych lewaków, którym to nie przeszkadza ścierwo żydowskie a wręcz przeciwnie udostępniają im nasz kraj. Weź poczytaj artykuły na necie a nie oglądaj tego jebanego syfu jakim jest tvn czy inne gówno. Po trzecie teoria darwina to bullshit, też radzę poczytać dlaczego.
Ps Jestem deistą
Jeżeli jesteście dumni z tego, że jesteście Polakami to rozumiem, że aktualna rzeczywistość polityczna i społeczna w Polsce również napawa was dumą? No bo przecież nasi wspaniali przodkowie i aktualni "współplemieńcy" doprowadzili to takiej sytuacji jaka jest teraz. W patriotyzm rozumiem wchodzi też pogląd, że nasze jest najlepsze - to już akurat kwestia czystej ewolucji i rywalizacji Darwinowskiej. Nie ma tu nic podniosłego. Tak działa natura i my jako zwierzęta.
Nie znasz historii, nie pierdol. Po pierwsze obecnie Polską rządzą żydzi - tusk i inne, po drugie to nie wina naszych przodków lecz właśnie jebanych lewaków, którym to nie przeszkadza ścierwo żydowskie a wręcz przeciwnie udostępniają im nasz kraj. Weź poczytaj artykuły na necie a nie oglądaj tego jebanego syfu jakim jest tvn czy inne gówno. Po trzecie teoria darwina to bullshit, też radzę poczytać dlaczego.
Ps Jestem deistą
Chyba myślisz jak faszysta-szowinista. Duma narodowa to nie bezsensowne przyswajanie wszystkiego co np. polskie, ale selekcja pozytywnych i negatywnych faktów. Patriotyzm to nie rozumienie, że nasze jest najlepsze ale po prostu utożsamianie się z daną kulturą, historią, tradycją. Trzeba mieć kompleksy żeby tego nie robić. To, że ktoś opiera daną narodowość na stereotypach jest żenujące. Żyjemy na wolnej planecie i mam prawo chodzić w sandałach i skarpetach, a nawet jak będę chciał to będę chodził w stroju Borata czy klauna i chuj komu do tego.
Wszyscy powtarzają tą teorię darwinowską, a nawet sam Darwin nie był do niej przekonany dopóki komuś się nie spodobała i nie wyciągnął jej z Jego szuflady i pokazał światłu dziennemu.
To nie ja tak myślę, tylko większość osób z którymi rozmawiałem na ten temat tak mi to przedstawiała (dlatego użyłem słowa "rozumiem"). Nie rozumiem natomiast o co Ci chodzi z selekcją? Mamy udawać, że tylko pozytywne fakty się wydarzyły czy co? I jako patriota nie mogę się wzorować na pozytywnych cechach innych narodów np. pracowitości Japończyków? Wierz mi, nie mam kompletnie żadnych kompleksów (może ostatnio mi się troszkę przytyło). Masz prawo zdecydowanie chodzić w czym chcesz i ch*j komuś do tego (przynajmniej na razie i oby jak najdłużej). Tylko nie wiem czemu o tym piszesz? Czy ja gdzieś napisałem, że nie masz?
Natomiast pomyśl, że ja mogę uważać, że nie jestem narodowości polskiej - czuję się Ślązakiem. Tutaj się urodzili moi przodkowie, tutaj ja się urodziłem i żyję (chociaż "emigrowałem" tymczasowo na studia). Jak według Ciebie powinien przejawiać się ten patriotyzm? Co takiego prawdziwy patriota Polak powinien robić?
Selekcja faktów czyli jesteśmy dumni z pozytywnych, a z negatywnych wyciągamy wnioski i nie zapominamy o nich, ale nie możemy być z nich dumni. Należy patrzeć na inne narody i można je naśladować, ale przede wszystkim trzeba rozwijać własne pozytywne cechy.
O ubiorze wspomniałem przy stereotypach. Nazywanie "polaczkami" opierając się na stereotypach jest strzelaniem sobie w stopę. I przy tym akurat nie odnosiłem się do Twojego postu.
A więc doskonale Cię rozumiem, bo ja jestem Zagłębiakiem Ale na świecie nie uznawany jako jednostka jest ani Śląsk ani Zagłębie Dąbrowskie bo to tylko nasze "małe narodowości". Żyjemy w Polsce.
Patriotyzm? Trudne pytanie, bo każdy może mieć własną definicję patriotyzmu i każda może być poprawna. Według mnie to pamięć o historii, tradycji, szacunek do symboli narodowych i godne reprezentowanie Polski. Oraz nie dopuszczanie do bezczeszczenia któregokolwiek z tych elementów.
Co do wyciągania faktów z historii to ładnie brzmi, ale to jest dopiero bullshit. Wszyscy o tym mówią, nikt tego nie czyni. Powiedz mi czym się różnią krucjaty średniowieczne od dzisiejszego polowania na terrorystów? A krucjaty raczej mało komu się dzisiaj podobają.
Definicja całkiem niezła, tylko powiedz mi czemu mamy pamiętać akurat o historii Polski? Czemu tak ważny jest symbol orzełka, a nie dajmy na to lwa w herbie czeskim. Bo dużo mi nie brakuje do granicy i tego żebym się akurat tam urodził, a nie w Polsce. Moim zdaniem powinno się mieć szacunek do idei, które się kryją za tą sztuczną oprawą w postaci flagi, herbów i hymnu. One głoszą przesłanie wolności, prawdy, dobra, prawa do godnego życia w pokoju. I czy to akurat jest pod barwami biało czerwonymi, czy dochodzi tam niebieski to jeden ch*j. O historii oczywiście, że trzeba pamiętać. Ale nie tylko Polski historia taka ważna. Mamy zapomnieć o np. Czerwonych Khmerach, którzy rozbijali główki małych dzieci o drzewa w lesie? Historia nie jest moim mocnym punktem, ale z tego co kojarzę to przez państwo Polskie przez wieki przewinęły się różne nacje i teraz to nie to samo co było kiedyś. Zmieniały się symbole narodowe również. Ale jedno pozostaje w miarę stałe - idee. I tym się należy kierować, a nie kolorowym opakowaniem. Bo dla większości to opakowanie staję się celem, a nie środkiem. I to mi się nie podoba w tym patriotyzmie i tak odbieram słowa Carlina.
Czasy były bardziej brutalne, teraz nie chodzi głównie o religie, w XI-XIII wieku nie było realnego zagrożenia Europy.
Ale ja nie mówię, że trzeba zapominać o historii świata, ale akurat w przypadku Polaków historia Polski jest najważniejsza. Symbol orzełka symbolem Polaków, symbol lwa symbolem Czechów. Idąc tym rozumowaniem to np: czemu ja nie mam być patriotą skoro moja mama jest patriotką, a jestem tak blisko z Nią spokrewniony? Szacunek do idei i nawet symboli obcych państw jak najbardziej, ale wydaje mi się, że tylko symbole jednego państwa mogą być najbliższe. Chyba, że mamy do czynienia z kosmopolityzmem, gdzie sztucznie kochamy cały świat i wszystkich dookoła. Ludzie od zawsze łapali się czegoś co mogłoby być da nich symbolem i zawsze dążyli do tego, aby te symbole w jakichś sposób chronić, mieć poczucie przynależności do grupy. Właśnie pod postacią symboli kryją się te idee.
Teraz są inne czasy? Bullshit. To jest to samo co było wtedy, tylko tak jak mówiłem wyciąganie wniosków z historii jest śmiechu warte. Było bardziej brutalnie? Teraz faktycznie takie wysadzenie metra to kupa zabawy i niezłe fajerwerki. Zbicie wierzy samolotami to taka nowoczesna wersja szachów (pomijając czy prawdziwe czy ustawione). To jest to samo gówno, walka o władzę i kasę (teraz dokładnie ropa).
Jasne, że możesz być patriotą tak jak twoja mama. Nikt Ci nie broni, tak samo jak nikt nie zabroni reszcie nie czuć tego patriotyzmu. Ale nie rozumiem czemu miałoby się być z tego dumny ot tak po prostu, że jest się akurat Polakiem? Co w tym jest k***a takiego wyjątkowego? Szwajcarzy wyglądają na całkiem nieźle ustawionych - ładny kraj (nasz też oczywiście, ogólnie świat jest piękny), kupa kasy i nikt ich nie ruszy, bo w każdym domu przeszkolony mężczyzna z karabinem. Czesi mają zajebiste piwa, włosi pizzę a my dajmy na to pierogi (tylko przykłady). Ale na co z tego robić takie wielkie halo? No spoko, że się tutaj urodziłem. W miarę fajnie mi się żyje (choć za śniegiem na wiosnę nie do końca przepadam ). Ale urodziłbym się gdzieś indziej i o ile są tam reprezentowane porządne wartości to dalej by było spoko.
Z definicji najbliższe, to coś co jest naj- więc może być tylko jedno. Ale ja się pytam po co musi być takie naj? Wiadomo, że obecnie jak państwa chcą podbijać inne i zagrabiać więcej dla siebie to takie coś jak wciskanie nam tego "patriotyzmu" jest niezbędne w takiej sytuacji. Ale czysto idealistycznie mówiąc to jakby się pozbyć całego patriotyzmu z całego świata to nie byłby on potrzebny. Teraz razem z symbolami jest tym czymś co powoduje, że my jesteśmy fajni za to tamtych sk***ieli z innymi symbolami i z innego miejsca urodzenia trzeba zaj***ć.
Co za bełkot. Na tym polega wolność wyboru, że jak chcesz to możesz sobie być nawet dumny z hitleru, mau i stalinu.
Równie dobrze jakby usunąć kosmopolityzm, liberalizm albo socjalizm to też by nie były potrzebne. Mylisz szowinizm z patriotyzmem. Patriotyzm nie polega na tym, że my jesteśmy "naj" a inni "ble". Patriotyzm to nie wywyższanie, ale miłość, przywiązanie, ogólnie pozytywne cechy.