A świadomość narodowa jest ważna. Nie idzie tu o dumę z tego co się nie osiągnęło, ale szacunek do przodków, którzy o kraj walczyli.
Ludzie robią masę nienormalnych rzeczy. Póki nikomu nie robią krzywdy to dlacego mieli by przestać to robić? Tyczy się to też uzależnień od alkoholu i środków przeciwbólowych p. Carlin.
A świadomość narodowa jest ważna. Nie idzie tu o dumę z tego co się nie osiągnęło, ale szacunek do przodków, którzy o kraj walczyli.
Dumne z bycia polakami zwykle są osoby, które żadnym osiągnięciem poza byciem polakiem nie mogą się pochwalić a czymś muszą pompować swoje ego. Patriotyzm to nic innego jak pozostałość po społeczeństwie plemiennym z którą ewolucja jeszcze nie do końca sobie poradziła, stąd te wszystkie "jestem dumny, ze jestem polakiem, chuj w dupe żydom i każdemu kto nie jest z mojego kraju i myśli inaczej niż ja". Na szczęście jesteście wymierającym gatunkiem. polaki-robaki
Nie jesteś dumny z bycia Polakiem. Jesteś dumny z tamtych Polaków. Tych, którzy poświęcili swoje życia, żebyś miał nadzieję na przyszłość. To, co mówi Carlin, a co do was nie chce dotrzeć, to dokładnie to przesłanie: Rusz dupę tak, żeby za trzy pokolenia inni ludzie powiedzieli, że są dumni z twoich dokonań. Nieważne, jakiej będą narodowości. Ważne, żeby byli takimi ludźmi, że byś był z nich dumny, gdybyś jeszcze żył.
Ludzie robią masę nienormalnych rzeczy. Póki nikomu nie robią krzywdy to dlacego mieli by przestać to robić? Tyczy się to też uzależnień od alkoholu i środków przeciwbólowych p. Carlin.
A świadomość narodowa jest ważna. Nie idzie tu o dumę z tego co się nie osiągnęło, ale szacunek do przodków, którzy o kraj walczyli.
Co za bełkot. Na tym polega wolność wyboru, że jak chcesz to możesz sobie być nawet dumny z hitleru, mau i stalinu.
1. Nie każdy przodek walczył o swój kraj, a już na pewno nie każdy który to robił walczył o mój.
2. Załóżmy że moi rodzice przybyli do Polski z Korei Północnej. Mam być patriotą w stosunku którego kraju? Polski - dlatego że urodziłem się w Polsce, czy Korei ze względu na przodków? A jeżeli pochodzili z wielu różnych krajów? Albo mój pradziadek był żołnierzem który zgwałcił prababkę? mam być z niego dumny?
3. Nawet gdyby każdy mój przodek sprzed czasów Prasłowian był Polakiem walczącym o Polskę, co z tego? Nadal nie zmienia to faktu że nie mam z tym nic wspólnego. Żaden z moich przodków o których mi wiadomo nie był: czarny, rudy, albinosem, Bułgaryjczykiem etc. Z tego też mam być dumny? G.C. ma rację - równie dobrze mógłbym być dumny ze skłonności do raka odbytnicy. :/
Co za bełkot. Na tym polega wolność wyboru, że jak chcesz to możesz sobie być nawet dumny z hitleru, mau i stalinu.