Wysłany:
2016-05-02, 2:11
, ID:
4547455
1
Zgłoś
Wydaje mi się drodzy Sadole, że powinniśmy być nieco bardziej powściągliwi w ferowaniu wyroków i wylewaniu pomyj na podstawie krótkiego opisu wrzucone przez autora tematu. Zwłaszcza w temacie dość kontrowersyjnym, niejasnym, budzącym emocje, a co do którego nie posiadamy dokładnych danych.
Staruszki oczywiście szkoda. W całej sytuacji ona wraz z mężem są najbardziej poszkodowani. Przykre jest, że nie ma się kto nimi zająć.
Kolejną kwestią jest legalność eksmisji. Patrząc na kobietę ciężko się spierać w kwestii niepełnosprawności, więc wyrok sądu jest co najmniej zastanawiający. Jednak działanie komornika jest w tym momencie usankcjonowane prawnie. Nie znam specyfiki tego zawodu, ale raczej nie można oczekiwać, że z powodu jakichkolwiek protestów odstąpi od egzekucji.
Inną natomiast sprawą jest protest ludzi. Jestem zdania, że każdy ma prawo zaprotestować przeciwko niesprawiedliwym (jego zdaniem) działaniom władzy np. w formie takiej manifestacji. Co do zarzutu o naruszenie nietykalności funkcjonariusza, jestem nieco sceptyczny. Wiadomo, że ludzie w tłumie są bardziej skorzy do ataków na policję, ale zebrane pod kamienicą grono nie wyglądało na osoby chwytające za kostkę brukową i cegłówki. Podejrzewam, że wydarzyła się co najwyżej szamotanina, ale policjant skurwiel chciał pokazać swoją władzę, dwóch kolegów potwierdziło i jest wyrok. Niemniej omawianego zajścia nie widać na nagraniu (https://www.youtube.com/watch?v=PEH3uXgRpH4), zatem lepiej powstrzymać się od pochopnych osądów.
Co do chłopaka no cóż, może i działanie uzasadnione, ale dalej... rasowy lewak. Zamiast popracować przez miesiąc woli siedzieć na koszt państwa przez 3 miechy... Więźniem politycznym bynajmniej nie jest.