Banda idiotów, wyjebują babcię na wózku na bruk, a ci się cieszą, kompletnie wam przeżarło mózgi.
Kobieta nie ma z czego żyć, otrzymuje polską biedarentę która nie wystarcza na nic, zadłuża się, albo kamienicznik zdziera z niej ostatni grosz, ech szkoda na was strzępić ryja.
To wypier... na forum Wyborczej z innymi ickami, wychwalać "bohatera lewicy". Co to woli iść siedzieć niż popracować.
Bo własność to własność.
Nie wyobrażam sobie że ktoś korzysta z mojego mieszkania i przestaje płacić, a ja nie mogę go wynająć, bo złodziej nie chce wyjść. Nie mogę spłacać przez to kredytu na drugie mieszkanie i je tracę. Ja jestem bezdomny a oni dalej mieszkają za darmo u mnie. Tak ma to wyglądać ? ? ?
Widzę tylko jeden wyjątek. Kamienica została prze UB/SBcje przejęta półlegalnie. W ramach sfałszowanych papierów itd. Tylko w tedy, ten człowiek miałby rację. Ale bardzo w to wątpię.
Zanim gościa zlinczujecie za lewakowanie to chciałbym przestrzec - jako prawak - że nie każde tego typu akcje należy wyśmiewać czy tępić jako lewactwo. Są sytuacje, gdzie eksmisje są naprawdę niesłuszne czy są to pomyłki.
Chyba znacie historię komornika który zajął traktor faceta. Teoretycznie lewaki dupa cicho, bo skoro ma dług to powinien spłacić i koniec, nie ma co wyskakiwać z naciąganymi i wzruszającymi historyjkami. Ale kiedy w tym akurat przypadku komornik zajął mienie sąsiada i zrobił to nielegalnie, to obowiązkiem prawaka jest ująć się za tym gościem i sprzeciwiać egzekucji długu, co nie. Tutaj nie wiemy jak jest, więc ja bym się wstrzymał z oskarżeniami.
A wszystkim którzy piszą wyżej o sprawiedliwościach społecznych czy "kompromitujecie tym swoim wolnym rynkiem i innymi pierdołami którymi korporacjom weszli byście do dupy", polecam dokształcić się w kierunku zwanym ekonomią a dopiero potem się wypowiadać w tych kwestiach. Bo pojęcia o tzw wolnym rynku czy o tym, jakie są jego założenia podstawy, to nie macie żadnego, stąd jakieś wypaczone wizje o wchodzeniu w dupę korporacjom albo eugenice słabszych. Mniej Trockiego i Marksa polecam.
p0lybius - nie lubię popadać w skrajność w swoich wypowiedziach - ale nie wiesz o czym piszesz i jak słyszę takie wypowiedzi w mediach albo na forach, to krew mi się burzy.
Zasada jest taka - wszystko czym posługuje się dłużnik i czym włada podlega egzekucji. Jest to zasada słuszna, żeby nie było że komornik przychodzi i dłużnik mówi - ten zegarek na moim nadgarstku to jest wujka Felka, nie zabierajcie go.
Ustawodawca przewidział, że jeżeli komornik zajmie mienie nie należące do dłużnika, ale będące w jego władaniu - przysługuje mu powództwo przeciwegzekucyjne - pisze pismo, udowadnia że to jego rzecz i mu ją zwracają. Proste. Nie chcesz pisać takich pism? nie dawaj swoich rzeczy ludziom którzy mają długi.
Komornik w sprawie traktora przegiął bo sprzedał go zanim zdążono złożyć powództwo przeciwegzekucyjne - i to było jego wykroczenie.
Co do sprawy babci - miasto powinno dać jej mieszkanie komunalne, ale powinna iść do domu opieki, jeśli nie jest w stanie sama się sobą zając. Nie jest obowiązkiem właściciela zapewniać mieszkanie biednym ludziom. Babci mi szkoda i mam dla niej dużo sympatii, ale nie obciążył bym kogoś przypadkowego obowiązkiem jej utrzymywania.
na temat trzeba popatrzeć także z innego punktu widzenia