panowie i panie, wiecie dlaczego szkoly i inne fabryki i instytucje sa zamkniete? chyba nie...
chodzi o pieniadze... a dokladniej o ubezpieczenie
lepiej chyba zamknac szkole na 3 dni nic potem placic grube pieniadze jak jakis dzieciak sobie noge zlamie? (tak, szkola bedzie musiala zaplacic bo to skzoly wina bedzie, miejscie nie bylo bezpieczne)...
tak samo u mnie w robocie, szef osobiscie 'prosil' zeby nie wychodzic na snieg bo nie jest odsniezone i jest niebezpiecznie, a jak wiadomo rozne rzeczy sie dzieja
nawet najwiekszemu kozakowi sie czasami noga podwinie i co wtedy? odszkodowanie , dlatego lepiej czasami zamknac farbyke czy tam inne przedsiębiorstwo na pare dni i miec w dupie
ale polacy nie rozumieja... najlatwiej sie z kogos smiac niewiedzac nawet o co chodzi...