Wysłany:
2013-05-07, 15:15
, ID:
2103420
6
Zgłoś
Sztuka się kończy. Teraz niestety trzeba sięgać do historii, podziemia.
W tych czasach promuje się gówno, a nie piękno. Abstrakcja poszła za daleko. Powinna zatrzymać się na Witkacym, Picasso. Już Pollock był przekombinowany, przerysowany.
Teraz aby być artystą trzeba ukończyć ASP, jebnąć farbą po ścianie i dopiero potem dorobić do tego filozofię. Kurwa mać! Jak widzę tych hipsterów pseudoartystów w apaszkach, którzy pierdolą na jakiś wernisażach o tym, jak wiele przekazać nam mogą jego wygięte druty w kształt chuja, to łapie się za głowe.
Dla mnie sztuka musi powstać z ciężkej, czaochłonnej pracy, musi odznaczać sie szczegółowością, łatwością w odbiorze. Prawdziwi artyści to Kossak, Wyspiański, Friedrich, Da Vinci, Michał Anioł.
Kurwa, namalowała jakiś ryj z paskiem na oczach - 'jestę artystę!', kurwa.