"Czy ktoś może mi to wszystko wytłumaczyć? "
Z prawa Ohm'a R=U/I wynika że natężenie jest proporcjonalne do napięcia (natężenie I [A] amper; napięcie U [V] volt) i czym niższe napięcie, tym większy prąd może popłynąć przez przewodnik o danym oporze R, (który zresztą też jest zależny od czynników takich jak współczynnik przewodnictwa (np. miedź b.dobrze przewodzi prąd), długość czy przekrój poprzeczny przeowdnika [powierzchnia]) a jak wiemy ciepło Q=U*I*t [J], a więc mamy kolejna pewną zależność, opór maleje wraz z napięciem, więc czym większy opór (mniejsze napięcie) i czym większe natężenie prądu tym więcej ciepła wydzieli się na tym danym przewodniku w czasie t.
Wypiłem już kilka piwek, więc być może to nie tak..
EDIT:
"Chodzi mi o taki żeby dał rade i sie nie spali"
Uzwojenie wtórne transformatora (oraz przewody doprowadzające prąd do danego przedmiotu który ma się stopić) muszą być na tyle grube aby były w stanie przewodzić prąd o dużym natężeniu, przy czym nie stopić się same oraz nie stopić izolacji - czym grubsze tym lepsze (czym większa średnica przewodu [przekrój-powierzchnia] tym mniejszy opór i mniejsze ciepło które się wydzieli)
EDIT 2:
"A później będziemy oglądać zwęglone dzieci na hardzie "
Musze Was rozczarować.
Ciało ludzkie ma dużą rezystancje (opór)
A małe napięcie nie jest w stanie mu zaszkodzić, popłynie mały prąd i ciepło tez będzie małe.
Co innego gdy napięcie jest duże, jak już wiemy opór maleje wraz ze wzrostem napięcia, a wraz ze spadkiem oporu wzrasta natężenie prądu które w tym przypadku jest groźne dla naszego ciała (co za tym idzie, wydzieli się więcej ciepła)
Dobra na dziś już wystarczy, kolorowych