Wysłany:
2015-03-24, 15:52
, ID:
3891684
24
Zgłoś
Fajnie, że ma pasje, fundusze i chęci, ale w takim temacie musi pojawić się przypowieść o rumakach i prosiaku.
Pewien prosiak chciał się ścigać z rumakami, jednak śmierdział, był gruby i wolny. Postanowił trenować, trenował, miał coraz lepsze wyniki (bla bla bla), aż w końcu, po latach osiągnął poziom rumaków. Potem trenował dalej i stał się jeszcze szybszy od nich. Jednak dalej był tylko brzydkim prosiakiem.
Wolałbym jeździć 390-konną Testarossą, niż 1500-konnym golfem.