Wysłany:
2015-03-25, 11:47
, ID:
3893418
Zgłoś
Ale wy sobie do gardeł skaczecie... Chętnie bym przygarnął takiego Golfa, bo raz, że wygląda w miarę oryginalnie, a nie milion spojlerów, naklejek i innych badziewi, a dwa, że ma zajebiste serce. Wyobraźcie sobie miny każdego, kto pałuje swoje 1.3 na światłach, tylko po to, żeby zobaczyć tył golfa, kiedy ten sam nawet jedynki nie zdążył wrzucić.
Oczywiście gdyby mi dali wybór między tym golfem, a R1, to byłby on oczywisty, bo moto są zajebiste. Wiadomo, na litrze bym się zawinął na pierwszym drzewie pierwszego winkla, ale za to z uśmiechem na twarzy.
Podsumowując, nie rozumiem tej gównoburzy. Tutaj już nie chodzi o kasę, w przypadku tego golfa. Wiecie ile w niego włożył serca i czasu ten właściciel? W tym aucie jest kawałek jego. To jest najważniejsze- PASJA.