Takie mamy czasy, a co tam rozpiszę się na sadolu najwyżej będziecie mieli mnie w dupie.
Zacznę od tego, żę nie zwiedzam żadnych budynków z plusem na górze itd. Mam swoje zdanie i nikomu tego nie narzucam, oczywiście oczekując tego samego od innych.
Do celu:
Ja myślę, że naprawdę "moim zdaniem" ta słaba oszukańcza religia (pamiętajcie, że to jest tylko moje zdanie) robiła jednak porządek. Dużo ludzi nie ma za grosz szacunku do czegokolwiek i przykładów jest pełno.
Sam miałem akcje, że coś chciałem darmowo oddać, to telefony, żeby przywieźć (oczywiście za darmo) jaki stan, a moj syn to by chcial to itd. Ludzie to już wstydu kurwa w ogóle nie mają.
Raz miałem temat, że potrzebowałęm łóżko dodatkowe do domu, bo pokój wolny stał, a kuzyn się pojawiał dość często i zawsze dla jakiegoś gościa się nada. Okazało się, że znajoma ma na zbyciu kawał porządnego łoża (free), to w zębach popierdoliłem zabrać i się pytałem ile chce, bo porządna rzecz. Tak mnie nauczono i chuj koniec tematu.
Szczerze mówiąc często wole coś do śmieci wyrzucić jak komuś oddać, bo oddając coś za darmo, więcej się człowiek nawkurwia, zmarnuje czasu, niż to warte.
Takie mamy czasy, a co tam rozpiszę się na sadolu najwyżej będziecie mieli mnie w dupie.
Zacznę od tego, żę nie zwiedzam żadnych budynków z plusem na górze itd. Mam swoje zdanie i nikomu tego nie narzucam, oczywiście oczekując tego samego od innych.
Do celu:
Ja myślę, że naprawdę "moim zdaniem" ta słaba oszukańcza religia (pamiętajcie, że to jest tylko moje zdanie) robiła jednak porządek. Dużo ludzi nie ma za grosz szacunku do czegokolwiek i przykładów jest pełno.
Sam miałem akcje, że coś chciałem darmowo oddać, to telefony, żeby przywieźć (oczywiście za darmo) jaki stan, a moj syn to by chcial to itd. Ludzie to już wstydu kurwa w ogóle nie mają.
Raz miałem temat, że potrzebowałęm łóżko dodatkowe do domu, bo pokój wolny stał, a kuzyn się pojawiał dość często i zawsze dla jakiegoś gościa się nada. Okazało się, że znajoma ma na zbyciu kawał porządnego łoża (free), to w zębach popierdoliłem zabrać i się pytałem ile chce, bo porządna rzecz. Tak mnie nauczono i chuj koniec tematu.
Szczerze mówiąc często wole coś do śmieci wyrzucić jak komuś oddać, bo oddając coś za darmo, więcej się człowiek nawkurwia, zmarnuje czasu, niż to warte.