Takie mamy czasy, a co tam rozpiszę się na sadolu najwyżej będziecie mieli mnie w dupie.
Zacznę od tego, żę nie zwiedzam żadnych budynków z plusem na górze itd. Mam swoje zdanie i nikomu tego nie narzucam, oczywiście oczekując tego samego od innych.
Do celu:
Ja myślę, że naprawdę "moim zdaniem" ta słaba oszukańcza religia (pamiętajcie, że to jest tylko moje zdanie) robiła jednak porządek. Dużo ludzi nie ma za grosz szacunku do czegokolwiek i przykładów jest pełno.
Sam miałem akcje, że coś chciałem darmowo oddać, to telefony, żeby przywieźć (oczywiście za darmo) jaki stan, a moj syn to by chcial to itd. Ludzie to już wstydu kurwa w ogóle nie mają.
Raz miałem temat, że potrzebowałęm łóżko dodatkowe do domu, bo pokój wolny stał, a kuzyn się pojawiał dość często i zawsze dla jakiegoś gościa się nada. Okazało się, że znajoma ma na zbyciu kawał porządnego łoża (free), to w zębach popierdoliłem zabrać i się pytałem ile chce, bo porządna rzecz. Tak mnie nauczono i chuj koniec tematu.
Szczerze mówiąc często wole coś do śmieci wyrzucić jak komuś oddać, bo oddając coś za darmo, więcej się człowiek nawkurwia, zmarnuje czasu, niż to warte.
______________
Garbate nosy w atmosferę