Chodzi o dyferencjał czyli tzw. szperę. W tej ferrarce oba tylne koła biorą mniej więcej po równo co skutkuje tymże właśnie, że dupa tańcuje. Jak przykatujecie swoje e46 to ona bierze mocniej na to koło, które ma mniej przyczepności - czyli zasadniczo zawsze na lewe bądż prawe, nigdy na oba na raz. Zaś w tej ferrarce wzięły dwa
fajne komentarze tam na górze, oparte chyba na need for speed Dywagacja na temat biegów XD
Do tego zdarzenia przyczynił się niewątpliwie kierowca, ale... no właśnie. Chodzi o dyferencjał czyli tzw. szperę. W tej ferrarce oba tylne koła biorą mniej więcej po równo co skutkuje tymże właśnie, że dupa tańcuje. Jak przykatujecie swoje e46 to ona bierze mocniej na to koło, które ma mniej przyczepności - czyli zasadniczo zawsze na lewe bądż prawe, nigdy na oba na raz. Zaś w tej ferrarce wzięły dwa. Jak sobie odtworzycie to 70 razy to zrozumiecie, że auto w pewnym momecie dosłownie płynie, ale nadal na wprost. Bardzo nie na miejscu była ta kontra na kierownicy, ale i tak ona nic by nie zmieniła. Ogólnie to co tu widzimy było nie do wyratowania nawet jakby tam siedział sam Lewis Hamilton czy inny szumi - za mało miejsca. Nawet jak odpuścisz gaz to skrzynia odrazu nie rozłącza kół, więc przy tym manewrze co on odpierdolił po puszczeniu gazu jeszcze przez ok. sekundę koła boksowały. Taka jest szybka motoryzacja, nic nie zrobisz. Nie wciska się 0-1 gazu ;D
Właśnie na odwrót. Szpera( mechanizm o zwiększonym tarciu) Powinien w takiej sytuacji pozwolić zapanować nad samochodem. Płynniej przyspieszać oraz bardziej kontrolować slajdy - Driftowanie w zakręcie. Same plusy ale minusy reż są. I nie chodzi o ten na akumulatorze.
zacznijmy od tego że jakby tam siedział Hamilton czy Szumi to by nie dawał gazu na 100 % na wyłączonej kontroli trakcji, takie coś potrafił tylko Ayrton Senna, w f1 dają co prawda gazu na 100% na starcie ale mają sprzęgło manualne i ich przyspieszenie zależy jak szybko je puszczą żeby ich nie obróciło na starcie.
co do drugiego sie nie zgodzę, jakby (tak jak wczesniej wspomniany Senna robił) trzymał gaz do końca ma więcej czasu na kontrowanie w lewo czy prawo, ale jak puścił gaz to tyle koła łapią przyczepność i robi się z samochodu katapulta w lewo lub w prawo w zależności w którą stronę obecnie kontruje. kierowca tego ferrari nie powinien dawać tyle gazu na wyłączonej trakcji owszem, ale jeśli już dał to nie powinien się tak szybko zesrać i tego gazu odjąć, ogólnie im szybciej się jedzie tymłatwiej kontrować a ten się zesrał i odpuścił gaz całkiem i wyjebało go jak z katapulty kiedy puścił gaz i tył złapał przyczepność
szpera znaczy tyle samo czyli max moc na oba koła, shiters ma tutaj racje bo na otwartym dyfrze moc idzie w jedno koło czyli najwyzej się widowiskowo spali kapcia i narobi hałasu, ale samochodu nie obróci przy przyspieszaniu i straci się przyspieszenie jak cała para idzie w jedno koło. w ferrari, bmw m3, m4, chyba wszystkich mercedesach, mustangach i innych sportowych samochodach mają dyferencjały 25% do 40 % czyli jak dasz pełen gaz to moc idzie w oba koła i wtedy samochód się obraca przy przyspieszeniu, jak dasz w zwykłym e46 na otwartym dyfrze moc pójdzie w jedno koło i ni chuja cie nie obróci, tak robią samochodzy dla bezpieczeństwa