dziaad napisał/a:
dobra cwaniaczki. pochwalcie się kto jakie autko ma, czym się kierował przy zakupie i czy kurwa sami potraficie zmienić np. olej bo o klockach hamulcowych to nawet nie wspominam. stawiam dolary przeciwko kasztanom, że większość z was jebani napinacze ma jakiegoś koreańca labo francuza, w najlepszym przypadku małolitrażowe gówno do miasta albo "najlepsze i jedyne" tdi a wiedza mechaniczna kończy się na dolaniu płynu do spryskiwaczy i wyborze paliwa przy dystrybutorze a mechanik dyma was na cztery strony bo nie wiecie nawet o czym do was mówi. tak więc kto ma pierdolić farmazony o agro tuningu i jaka to nie wiocha mieć niskie auto albo więcej jeździć po nim szmatką niż nim, niech się nie wypowiada bo jego argumenty są poniżej poziomu. jeden lubi chodzić na ryby inny na grzyby a trzeci jak mu nogi śmierdzą. dla mnie to koniec tematu. my car, my choice, my pride!
Skoro mówisz o chwaleniu się do innych to może wypadałoby zacząć od siebie?
Żeby nie było, posiadam obecnie 3 samochody... Włocha i 2 Francuzy. Lancie Ypsylon (nie ja nią jeżdżę, ale fajny samochód dla kobiet), Cytrynę C6 oraz Renie Val Satis.
Czym się kierowałem przy zakupie Francuzów? Wygoda i jeszcze raz wygoda. Cytryna jest w 2.2HDi, a Renia 2.0T 170 kuniów. Lancia to JTD i wybór to głównie koszta i wielkość oraz podobno jest "śliczniutka".
Po za samochodami posiadam jeszcze 4 moto, ale jedno leci na sprzedaż na początku sezonu.
Dla mnie cały koncern VAG to zwykła fabryka, która sama nic nie potrafi zrobić. Kopiują pomysły innych. W innej firmie coś się psuło VAG skopiował nic nie poprawił i psuje się nadal tak samo, ale i tak teraz to nowość i bezawaryjność, bo VW to wypuścił.
Wielu firmom można przypisać różne fajne i innowacyjne mechanizmy czy sposoby podejścia do tematu, a VAG tylko kopiuje.
Każdy zachwyca się TDI, bo to niesamowity silnik... Wytrzymały, oszczędny itp itd Najlepsze diesle to stare Mercedesy i tyle. Żaden silnik VW nie zrobi 2mln bez remontu, a widziałem taki po taksówkarzu. Silnik został i był wykorzystany z tego co mi wiadomo w traktorku SAMie i dalej pracował. Ludzie zapominają o takim silniku jak 2,4JTD (głównie 10V, ale i 20V też dają radę) silniki niesamowicie wytrzymałe, chyba najwyższa kultura pracy ze wszystkich diesli, a spalanie też dość niskie. Jeśli poparzylibyśmy jeszcze na poprzednika, czyli 2,4TD to jest naprawdę silnik nie do zabicia, co się nie wleje to pojedzie...
A co do wymiany oleju to jako mechanik zdarza mi się to zrobić, aczkolwiek częściej robię to w pojazdach klientów.
Ale oczywiście VAG najlepszy, bo w Polsce uroiło się narodowi, że jak niemieckie to musi być dobre i co z tego że się sypią i większość na naszym rynku to zlepek z kliku...