Wysłany:
2012-03-26, 1:16
, ID:
1051418
1
Zgłoś
@up
Ty jak rozumiem jakby ktoś Cie nazwał psem itp. to byś mu piątke pewnie przybił. Nie szukaj filozofii w tym, bo kogokolwiek byś nie nazwał psem itp. to by Ci zajebał, chyba, że trafisz na takiego lamusa jak Ty co jak mu sie napluje w twarz, to udaje, że deszcz pada. Nikt nie robi z niego bohatera narodowego, dobrze boksuje i to wszystko. Umiejętność rozwiązywania równań różniczkowych do tego mu nie jest potrzebna, ma dryg do boksu i nie marnuje talentu bo zapierdala na sali i chwała mu za to. Tyson też święty nie był, a miał miliony kibiców na całym świecie, bo był świetnym bokserem. Poza tym, każdy w życiu popełnia błędy, grunt że Artur przeniósł charakter między liny, ma z tego pieniądze, daje radość fanom boksu i robi to w czym jest dobry i to co kocha. Ty pewnie swój przenosisz na sadola albo na fejsbuka i chuj z tego masz, poza tym że poczujesz się przez chwile jaki to nie jestes mądry i sie nie dowartościujesz. Musze Cie zmartwić, Szpili na którego tak psioczysz nie dorastasz do pięt, podejrzewam że w porównaniu do niego nie osiągnałes w życiu NIC, ale chuj oceniać innych zawsze łatwiej, nie?