Jednym słowem winny całej sytuacji jest skrajny subiektywizm po obu stronach, a skrajny subiektywizm jest wynikiem głównie konsumpcjonizmu i niekontrolowanego marketingu zmieniającego psychikę ludzką. Jeśli w Polsce dalej będziemy pozwalać, aby rozwydrzone marketoidy robiły, co im się żywnie podoba, to będziemy mieć społeczeństwo stopniowo coraz bardziej przypominające to amerykańskie, czyli zradykalizowane - w poglądach lub braku poglądów (czyli wycofaniu z życia publicznego), w zamożności lub biedzie, w problemach zdrowotnych itd. itp.
Czy mógłbyś podać link do tego filmu? Chciałbym to wysłać lewakom żeby ich dupska zapiekły gdy będą wysilać się na próbę odpowiedzi do zawartych w filmie argumentów
polaczki zdaje się że dalej wierzą w lewactwo atakujące mesjasza Trumpa
że facet dorobił się znacznego majątku
bo coraz mniej można ukręcić za nic nierobienie,
Rozumiem, że sadisticowa, kucowska inceloza będzie jęczeć o murzynach i lewagach itp., ale wcale mnie nie dziwi to wk***ienie w USA i zamieszki.
Pokojowo protestowali już wielokrotnie. Tylko że pokojowe ruchy nic nie zmieniły. Ile było tych protestów w ciągu ostatnich 6 lat? Wliczając w to te ostatnie ponad 3 tysiące. To sporo, a jednak jakiś ch*j będzie pisał, że protestują tylko w formie zamieszek. A jeśli chodzi o przyczyny, w 2004 na ulicy Eric Garner został przez policjanta uduszony i nie było zamieszek. Wybuchły dopiero, gdy morderca został uniewinniony. W 2020 uduszony przez policjanta została George Floyd, a policjantowi nie postawiono zarzutów, tylko zwolniono go z pracy. Zamieszki wybuchły, gdy znowu miał być bezkarny. Pokojowe protesty nic nie zmieniły. Czarni są prześladowani przez policję od lat, więc wystarczyła iskra, żeby to wszystko pie**olnęło. W kraju, w którym prześladowano opozycje w czasach PRL powinno być to dość zrozumiałe, ale jak widać, jak się siedzi w ciepełku domowym i przed komputerkiem wali nonia, to sobie trudno wyobrazić desperację ludzi, których pokojowe protesty od lat spuszczane są w kiblu, a policja śmieje im się w twarz. Więc nagle wybuchają niepohamowaną agresją.
Rozumiem, że sadisticowa, kucowska inceloza będzie jęczeć o czarnuchach i lewagach itp., ale wcale mnie nie dziwi to wkurwienie w USA i zamieszki.
Pokojowo protestowali już wielokrotnie. Tylko że pokojowe ruchy nic nie zmieniły. Ile było tych protestów w ciągu ostatnich 6 lat? Wliczając w to te ostatnie ponad 3 tysiące. To sporo, a jednak jakiś chuj będzie pisał, że protestują tylko w formie zamieszek. A jeśli chodzi o przyczyny, w 2004 na ulicy Eric Garner został przez policjanta uduszony i nie było zamieszek. Wybuchły dopiero, gdy morderca został uniewinniony. W 2020 uduszony przez policjanta została George Floyd, a policjantowi nie postawiono zarzutów, tylko zwolniono go z pracy. Zamieszki wybuchły, gdy znowu miał być bezkarny. Pokojowe protesty nic nie zmieniły. Czarni są prześladowani przez policję od lat, więc wystarczyła iskra, żeby to wszystko pierdolnęło. W kraju, w którym prześladowano opozycje w czasach PRL powinno być to dość zrozumiałe, ale jak widać, jak się siedzi w ciepełku domowym i przed komputerkiem wali nonia, to sobie trudno wyobrazić desperację ludzi, których pokojowe protesty od lat spuszczane są w kiblu, a policja śmieje im się w twarz. Więc nagle wybuchają niepohamowaną agresją.
Oho, lewak w natarciu . Zobacz chociażby to i przestań pierdolić od rzeczy.