Zwiastun fimu "Jack Strong"w reż. W. Pasikowskiego

Zwiastun nowego filmu Władysława Pasikowskiego pt. "Jack Strong" o działalności płk Ryszarda Kuklińskiego. Moim skromnym zdaniem zapowiada się nieźle.



po tagach nie znalazłem.

@up świetnie a taki janek kowalski gdyby poszedł rozkaz z zsrr musiałby iść w miejsca bezpośrednio po uderzeniu bomby atomowej. Ciekawe czy wtedy by było wesoło prawda? Ruscy nigdy nie liczyli się z obywatelami. Gdy przeprowadzali próby jądrowe na terenie kazachstanu wcale nie wysiedlili ludności a bo po co? Dali im książeczki, że brali udział w teście - mając gdzieś na co będą cierpieli ci ludzie i ich dzieci.

W dalszym ciągu nie rozumiesz, że dzięki panu kuklińskiemu zyskaliśmy kilka bonusowych głowic wycelowanych w nasze terytorium i awansowaliśmy o kilka oczek w górę jeśli chodzi o potencjalne zagrożenie.
On zdradził nie tylko PRL czyli bandę pijanych komuchów ale cały NARÓD czyli naszych rodziców, dziadków, wujków etc. Wszyscy zasługiwali na eksterminację za to, że mieszkali na terenie PRL? Wg Ciebie to dobrze, że przypierdoliliby ekstra bombardowanie miejsca zamieszkania Twoich dziadków?

na rozładowanie atmosfery macie tutaj dwie fotki od strony kulis. mieliśmy w pracy niezły cyrk jak ekipa przyjechała- przyjamniej dzień wolny. gdzieś jeszcze jakiś filmik kiedyś miałem jednak niestety gdzieś się zagubil

W dalszym ciągu nie rozumiesz, że dzięki panu kuklińskiemu zyskaliśmy kilka bonusowych głowic wycelowanych w nasze terytorium i awansowaliśmy o kilka oczek w górę jeśli chodzi o potencjalne zagrożenie.
On zdradził nie tylko PRL czyli bandę pijanych komuchów ale cały NARÓD czyli naszych rodziców, dziadków, wujków etc. Wszyscy zasługiwali na eksterminację za to, że mieszkali na terenie PRL? Wg Ciebie to dobrze, że przypierdoliliby ekstra bombardowanie miejsca zamieszkania Twoich dziadków?

Chłopie bzdury pleciesz zdradził PRL owszem. Dalej gadaj bzdury na komuszą modłę. Fakt uzyskania wiedzy przez CIA o bazach na terenie Polski pokazała jedynie, że ruskim nie warto wierzyć. Z jednej strony gadasz o pokoju, oszukujesz inne kraje, że w Europie nie ma broni jądrowej. A tu taki klops.

Plany zsrr nigdy nie były nastawione na obronę, działania oparte o "operację Wisła". Pokazały wyraźnie, że dla ruskich byliśmy mięsem armatnim, które miało nacierać bezpośrednio w teren, który został zbombardowany. Fakt, że NATO na taki atak raczej nie byłoby obojętne, to drogi przyjacielu z naszego kraju nagle zostaje pustynia. To był punkt zwrotny u Kuklińskiego.

Ufaj tu ruskim, że pokojowi a za plecami snują plany ataku na całą Europę. Ruscy mieli wiele podobnych tajnych "miast", Dzierżyńsk w Rosji to taki przykład do czego doprowadzają właśnie takie rządy. Dzierżyńsk to głównie fabryki chemiczne produkujące broń chemiczną. Moim zdaniem to, co zrobił Kukliński to punkt zwrotny, jaki pozwolił innym państwom zrozumieć, jak łatwo zainstalować broń pod nosem innych udając, że jest wszystko ok. No i jeszcze broń PRL'u i udawaj, że przeciętny Polak miał świadomość, że dzięki zapędom imperialnym zsrr może czuć się bezpiecznie. Fajnie, że jednak tak się nie stało i nasi rodzice nie musieli widzieć błysku zmasowanego ataku jądrowego będącego odwetem za wysłanie setek pocisków produkcji rosyjskiej niosących jądrowy "pokój".

Za to mam szacunek do Kuklińskiego, że nie siedział jak pała i przyklaskiwał ruskim jak jaruzel (ten bez zastanowienia posłał "naszych" na Czechosłowację) tylko zrobił rzecz trudną, ale myślał o Polsce a nie potędze zsrr.

Jeszcze jedno z tego co wiem, możecie to przeczytać, Kukliński przysięgę składał jeszcze zanim została zmieniona przez komuchów. Więc moralnie jest czysty. To bohater i nic tego nie zmieni.

@wieniu

A Ty dalej swoje.
Zdam Ci pytanie, żebyś mógł zrozumieć o co mi chodzi: JAK dane operacyjne Układu Warszawskiego przekazywane przez Kuklińskiego pomogły szaremu obywatelowi? W czym pomogły?

Uważam, że tylko zwiększył ryzyko śmierci Twoich i moich rodziców dzięki podniesieniu rangi zagrożenia dla zachodu ze strony PRL.

Nieważne czy byliśmy po tej złej czy dobrej stronie - my walczyliśmy [jako naród] o przeżycie a kukliński to deczko utrudnił.

Zdaję sobie sprawę, że od początku byliśmy w chujowym położeniu - zachód by się z nami nie pierdolił a ruskie traktowali nas jako żywą tarczę. Ten bohater za to wpieprzył nas z deszczu pod rynnę pokazując, że jesteśmy większym zagrożeniem. Co za tym idzie: jeszcze mocniej by nam przyjebali niż było wcześniej w planach.

Niby w co nas wpieprzyl? Człowieku postawili bazę, która była ukryta i nastawiona wyłącznie na atak, poczytaj sobie troszkę co to była operacja Wisła, są też dwa filmy dokumentalne jeden polski drugi Discovery, świetnie pokazują jak to niby ruscy i jaruzele dbali o interes naszej ojczyzny. Jaruzel to lokaj moskwy, większość umocnień jakie powstawały za czasów gierka to właśnie jeden z tych elementów, które miały ruskim pomagać w przemarszu. Oszukiwali świat, że bazy atomowej Europie nie ma.
Właśnie takie postacie jak Kukliński pokazują za co mieli nas ruscy, tak jak mówisz mięso armatnie. Chodzi o świadomość, ruscy też przestali się czuć tak pewnie. Ciekawą postacią jest, też Tomasz Strzyżewski, który skopiował i wywiózł "czarną księgę cenzury PRL". Poczytaj sobie pokaże ci się ciekawy obraz PRL oczami cenzora, przykładowo zakaz pisania o występowaniu epidemii chorób etc...

Tak jak pytałeś co to pomgło obywatelowi, pomogło to w taki sposób, że ostudziło to zapędy ruskich, zimna wojna miała się powoli ku końcowi. Wystarczyła tragedia w czernobylu, by ruscy uświadomili sobie, że polityka izolacji, oszukiwania obywateli ipolityka eekspansji niezbyt się udaje. Rosja kolos na glinianych nogach )

Na tyle już skończę bo wypowiedziałem się już wystarczająco, dla mnie osoby pokroju Kuklińskiego czy Strzyżewskiego to bohaterowie minionej epoki.

Ludzie, kulkiński był zwykłym szmaciarzem i zdrajcą. Ale to że tylu tępych ludzi nazywa go patriotą jest jakimś żartem. On nie działał dla dobra Polski tylko dla dobra usa i nato. Sam się zgłosił do szkoły oficerskiej SAM!!! Był ochotnikiem to nie był 18-19-to letni chłopak, którego wzięli na siłę do wojska. Zresztą tysiące ludzi siedział w prl-u w wiezieniach za odmowę służby wojskowej, bo nie chcieli mieć nic wspólnego z komuną. To byli patrioci a nie ten zdrajca. Zresztą rysi składał przysięgę SAM(!!!) i DOBROWOLNIE (!!!) i na koniec zdradził swoich dowódców, przyjaciół, towarzyszy i swoje państwo, które według jego przysięgi miał chronić. To zwykła menda zdrajca zawsze będzie zdrajcą.

@up poczytaj trochę a potem się wypowiadaj, wstąpił do woja w 1946 roku, więc nie ślubował PRL'owi, więc moralnie jest czysty. Jeśli nawijasz głównie o przysiędze to daruj sobie, bo właśnie ci udowodniłem, że się myślisz. Kraju nie zdradził jedynie PRL - a to dla mnie nie Polska tylko twór zarządzany z moskwy.