Nasz Rodak jestem z niego dumny!!
Jak podaje "The Sun", K. godzinę wcześniej podpisał u pracodawcy zobowiązanie, że w trakcie jazdy nie będzie brał do ręki telefonu.
K. twierdził, że doszło do awarii hamulców i nie chciał udzielać szerszych wyjaśnień. Kiedy pokazano mu nagranie z wnętrza ciężarówki przyznał, że bawił się swoim telefonem