Juzwa napisał/a:
A gdzie jest przepis, że musisz zapierdalać równo z ograniczeniem prędkości? Jeśli chodzi o autostrady, to minimalna prędkość jest określona. Pokaż mi autostradę, gdzie wolno jechać ponad 200 km/godz. W Niemczech masz ZALECANĄ prędkość 130km/godz na autostradzie. Jeśli dojdzie do wypadku i udowodnią ci, że jechałeś szybciej, to ubezpieczyciel pokaże ci środkowy palec. Za twój złom i za furę czy fury przez ciebie zniszczone zapłacisz ze swojej kieszeni. Trzeba być popierdolonym, żeby jechać motorkiem ponad 200. Niech spierdala na tor wyścigowy. Nie stać go? Tym bardziej niech wypierdala z drogi publicznej.
Cała Twoja wypowiedź to jakaś parodia
Po pierwsze nią ma na autostradzie prędkości minimalnej(jest tylko o pojazdach min 40km/h osiągających) po drugie nie ma czegoś takiego jak odmowa wypłaty odszkodowania na podstawie prędkości(mogą obniżyć odszkodowanie jeżeli przyczynisz się do kolizji ale odmowa może być tylko jak jedziesz nachlany, naćpany lub celowo jebiesz dodatkowo jeszcze na torze nie działa AC ani OC
Co do działania AC to nawet po zgraniu czujników z otwarcia poduszek i ostatnich 5 sek przed ich otwarciem to i tak wypłacają. Ostatnio miałem szkodę na yarisie gr i pomimo że na zapisie z poduch wyszło ponad 200km/h w momencie otwierania (a max w Polsce to 140km/h) to i tak wypłacili pełne ac bo nie ma znaczenia ile zapierdalasz tylko czy nie robisz szkody celowo, czy nie jesteś najebany i czy nie na torze(ten zapis jest najbardziej wkurwiający bo wszyscy wysyłają na tor a to właśnie na torze nie działa ubezpieczenie)