Wysłany:
2015-12-02, 21:57
, ID:
4312039
3
Zgłoś
@Thunbi
Usilowanie morderstwa - a jebnij sie w ceban, rownie dobrze usilowanie morderstwa mozesz nazwac pomachanie nozem w czyims kierunku.
Zreszta - ja tego nie komentowalem, bo to byl akurat idiotyzm, co nie zmienia faktu, ze koles nie powinien stawac mu na drodze jazdy.
Zjebanie w tym kraju jest, bo jest zbytni biurokratyzm i debile slepo zapatrzeni w zasady - polecam zalatwic cos w jakims urzedzie.
Przy odpowiednim sterowaniu i nadzorze bezproblemowo dalo sie rozladowac korek puszczajac te samochody po trawniku za tramwajem, ale nie - tutaj by sie nie dalo i chuj - bo zasady, bo tamto sramto - lepiej ujebac ruch na godzine.
Trawnik i torowisko, o swietosc kurwa, przejechac po nich to grzech.
@Rafcio115
Naucz sie rozrozniac MPK/MZK od ZTM - ci drudzy odpowiadaja za infrakstrukture transportowa, mpk realizuje tylko funkcje przewozenia.
MPK/MZK wlasnie za pomoca nadzoru ruchu - czyli tego samochodu, oraz czlowieka kierujacego ruchem na drodze wlasnie w takich wypadkach zanim policja odpowiednio zareaguje i maja do tego (i tylko do tego) odpowiednie uprawnienia.
Z tego tez powodu maja "syreny" na dachu, ktore pozwalaja im na odrobine wiecej - jednak ta sygnalizacja swietlna musi byc wlaczona, wiec kierowca pojazdu od mpk lamal prawo tak samo jak kierowca pickupa w kwestii wjazdu na torowisko.
Tak wiec - torowisko nie nalezy do MZK/MPK - a tak przynajmniej u mnie jest.
Ujecie obywatelskie to mozna sobie zastosowac przy dokonaniu PRZESTEPSTWA (dokladnie tak jest to dokonanie w odpowiednim kodeksie), a nie wykroczenia - dodatkowo tylko w sytuacji braku mozliwosci pozniejszego ustalenia tozszamosci sprawcy - a tutaj mozna po rejestracji.
Torowisko bylo ukryte, wiec zawiesic sie tez nie mogl. Ta osoba z nadzoru ruchu jesli juz chciala zareagowac, to powinna spisac rejestracje i zawiadomic policje - TYLKO TYLE, reszta to szeryfowanie, poniewaz nie maja uprawnie do kierowania ruchem drogowym na torowisku lub trawniku, ktore sa z niego wylaczone.
Cwaniakow... jakby byl normalny korek i facet nie chcial poczekac 5-10 minut, jakby sie wpychal przed innych, jakby popierdalal po chodnikach narazajac pieszych - spoko, cwaniak kombinuje, ale jak moze sobie przejechac bokiem - NIKOMU nie wadzac przy tym, nie sprawiajac, ze inni beda czekali dluzej, to w czym problem?
W niczym kurwa, ale w kraiku ludzi zawistnych w stylu - ja mam chujowo, a nie potrafie zrobic nic w tej kwestii, to inni tez maja miec chujowo - to faktycznie jest problem.
Cholera wie czemu mu sie spieszylo.
Jak moj automobil ulegnie awarii to nie upierdalam polowy ruchu w miescie, a jezdze tak zeby nikomu nie przeszkadzac.
Hejtowac bede lacznie zarowno MPK jak i ZTM (chociaz glownie ztm), bo przez debili musze od 4 lat (a beda jeszcze rok, chociaz mialo byc o wiele krocej) jezdzic objazdami, poniewaz jest upierdolony jeden z glownych wezlow komunikacyjnych - rondo w samym centrum. Zamiast sprawnej przebudopwy to partactwo, a na placu budowy albo nikogo nie ma, albo stoja i sie patrza.
Jako zleceniodawca nie nadzoruja odpowiednio przebudowy i nie motywuje odpowiednio wykonawcy do dotrzymywania terminow, to tak kurwa jest. Ile to czasu i pieniedzy straconych, jak ujebana ekonomia miasta? Zamiast sprawnie przeprowadzic remont, wynajac firme, ktora temu podola - to nie, lepiej wybrac najtansze gowno, jak chinczykow do autostrad i niech cale miasto pozniej placi za zaoszczedzone groszaki.
Sam pewnie z kafla, jak nie wiecej na benzyne musialem dodatkowo wybulic przez to, ze partacze nie potrafia czegos sprawnie zrobic i zamiast sprawnie dojezdzac, to musze napierdalac zygzakiem.
Wracajac do MPK to gdyby bilety byly tanie to bym sie nie dopierdalal, ale ladnie za nie kosza, jak nie potrafia dobrze zarzadzac tym co kosza, to moze warto by troche dyrekcji ujebac pensje.
Nie zwalaj problemow finansowych na wielka dewastacje, po prostu ciulaja wszystko najmniejszymi kosztami i pozniej musza naprawiac kilka razy, zamiast porzadnie zainwestowac i na dluzsza mete zaplacic mniej.
Jestem na nich bardzo wkurwiony, przez to tez w niektorych kwestiach dostaje im sie wiecej jadu niz w danej sytuacji zasluguja, ale coz...
@SamPanDiabel
Tak, jestem cymbalem poniewaz potrafie sie sam o siebie zatroszczyc, nic mi sie nigdy powaznego nie stalo i nie potrzebuje by ktos sie mna opiekowal jak downem.
Nie pisalem, ze wszystcy mieli to zrobic, ale ze czleczyna z mzk zamiast dopierdalac sie do czegos, co nie lezy w jej kwestii, to powinna zapierdalac zrobic to co do niej nalezy - rozladowac korek.
Wracajac do waszej fatalistycznej wizji "a jakby nagle wszyscy postanowili pojechac bokiem" to krew by sie lala, same wypadki i armageddon... nie. Wtedy po prostu czlowiek z nadzoru ruchu musialby zatrzymac ruch tramwajowy, zmieniloby sie kto czeka i tyle. Zadnej tragedii.