Zbigniew Preisner i PIS na wojennej ścieżce

PiS bezprawnie wykorzystało kompozycję Preisnera? Kompozytor wściekły, a PiS: "Nie wykorzystaliśmy jego utworów""



Zbigniew Preisner - polski kompozytor muzyki filmowej oraz teatralnej, znany m.in. ze współpracy z Krzysztofem Kieślowskim, a także producent muzyczny. Właściciel Preisner Studio. Członek Francuskiej Akademii Sztuki i Techniki Filmowej.

Kompozytor jest wściekły na Prawo i Sprawiedliwość za wykorzystanie jego kompozycji w czasie wczorajszych uroczystości w Krakowie. Kompozytor nie dał na to zgody - podało Radio Zet. PiS stwierdziło w oświadczeniu, że nie wykorzystało żadnego utworu Preisnera.
Kompozycja Preisnera został użyta w czasie uroczystości upamiętniających trzecią rocznicę pogrzebu Marii i Lecha Kaczyńskich. Preisner żąda, by politycy PiS przeszli teraz z Wawelu na krakowski Rynek z głośnikami, przez które ogłoszą, że kompozycji użyli nielegalnie. Jeśli tego nie zrobią, będą mieli proces - Preisner zapowiada to w rozmowie z Radiem Zet.

"Niech mi dadzą święty spokój. Nie jestem oszołomem"

- Oświadczam publicznie: nie jestem żadnym wyznawcą religii smoleńskiej. Nic mnie z tą grupą ludzi nie łączy. Nie jestem żadnym oszołomem, który wierzy w jakiś zamach. Mam tylko jedną prośbę do państwa z Prawa i Sprawiedliwości - żeby naprawdę dali mi święty spokój i przestali używać mojej twórczości do własnych, politycznych celów - dodaje kompozytor.

W odpowiedzi PiS wydało oświadczenie: "W związku z informacjami medialnymi dotyczącymi wczorajszych uroczystości upamiętniających trzecią rocznicę pogrzebu śp. Pary Prezydenckiej Prawo i Sprawiedliwość oświadcza, że podczas uroczystości organizowanych przez PiS nie został wykorzystany - odtworzony - żaden utwór Zbigniewa Preisnera".

Nagranie z wypowiedzią kompozytora:



Co sądzicie o całej sprawie, sadole? Czy Preisner powinien w ogóle się odzywać? Tak wielki kompozytor nie powinien według mnie niszczyć sobie reputacji mieszając się w politykę. Na jego miejscu po prostu przemilczałbym całą sprawę, może i muzyka nie została wykorzystana zgodnie z prawem, ale... Kiedyś nawet sam powiedział, że najbardziej kocha ciszę. [/b]

nie ma znaczenia czy to PO czy PiS wykorzystuje czyjeś utwory - bez zgody autora nie mają do tego prawa i koniec. I mam w dupie orientację polityczną tego Preisnera - każdy powinien walczyć o swoje i w tej kwestii chłop ma rację.

A ja sie kurwa pytam GDZIE jest krzyż ?!

Już sam Mariusz Kolonko mówił, żeby nie wchodzić na te gónoidalne gazetki! GóWna nie czytaj!

Gdyby PiSopochodne czy inne narodowo-katolickie mutanty wykorzystały cokolwiek mojego do promowania swojej popierdolonej ideologii to bym poszedł na wiec/marsz z miotaczem ognia i wypalił tę ohydną, śmierdzącą hałastrę co do jednego skurwysyna. Preisner jest wyjątkowo wyrozumiały. Te ułągi z PiSu powinny mu teraz lizać buty.

A co twojego można wykorzystać, skoro nic poza pisaniem popierdolonymi komentarzami na sadolu nie robisz, głupi trollu.

@up oprawią je w ramki i pokażą w telewizji, coby wszyscy wiedzieli, że zwolenników każdej innej opcji od wojujących lewusów-palikociarzy dzieli przepaść chamstwa i głupoty.

A co twojego można wykorzystać, skoro nic poza pisaniem popierdolonymi komentarzami na sadolu nie robisz, głupi trollu.

Od razu przypomniała mi się sytuacja z wyborów prezydenckich z 2010r w którym to PiS zrobił listy poparcia dla Jarosława, na których to listach oczywiście znajdywała się cała intelektualna śmietanka Rzeczpospolitej: profesorowie, opozycjoniści, lekarze, działacze społeczni czy jakieś tam inne znane osobistości. Problem powstał wtedy kiedy okazało się, że na tych listach są ludzie, którzy oczywiście z PiSem nic wspólnego nie chcą miec i kandydatury prezesa nie popierają. Po kilku telefonach tych niezadowolonych, którym chciało się sprawę wyjaśnic wyszła odpowiedź, że oczywiście z tej listy zostaną wykreśleni, a na ich pytanie czy nie widzą w tym nic nieetycznego usłyszeli, że przecież każdy może zadzwonic i z tej listy zostac wypisany....

wydaje mi się, że polski rząd i media odniosły spektakularne zwycięstwo w kwestii smoleńska.
po pierwsze. obrzydzony temat smoleńska zszedł właściwie całkowicie z debaty publicznej mimo, że nie został zamknięty
po drugie. teoria zamachu wiąże się z pisem i z oszołomstwem, dzięki czemu pis wiąże się z oszołomstwem.
po trzecie. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej już nie jest rocznicą pogrzebu tylko smoleńską rozgrywką polityczną.

teraz uwaga jestem człowiekiem logicznego myślenia, nigdy nie głosowałem na pis ba kiedyś nawet głosowałem na PO(teraz trzeba tak mówić, żeby dotrzeć do kilku więcej osób). rzecz w tym, że to z jakim wstrętem ten kompozytor odcina się od pisowstwa doskonale pokazuje jak wielki sukces odniosła propaganda ze strony rządu

"Zbigniew Preisner - polski kompozytor muzyki filmowej oraz teatralnej, znany m.in. ze współpracy z Krzysztofem Kieślowskim, a także producent muzyczny. Właściciel Preisner Studio. Członek Francuskiej Akademii Sztuki i Techniki Filmowej."

ten cytat pokazuje jak łatwo jest zmanipulować odbiorce. opis człowieka (prawdziwy bo prawdziwy), ale w zestawieniu z jego wypowiedzią w której odcina się od strony pisowskiej, ma pokazać, że taki człowiek ze wspaniałymi dokonaniami, członek wielkiego instytutu, poważana postać publiczna, pisu nie lubi i uważa ich wyborców za oszołomów. głupio się sprzeciwiać takiemu autorytetowi, przecież nie chce się być na półce z oszołomami, tylko z takimi właśnie ludźmi. chodzi o to, żeby zawstydzić myślącego inaczej, myślącego przeciwstawnie do głównego nurtu. taki efekt osiągnięty właśnie dzięki porównaniu człowieka z autorytetem do pisowskiej masy ludzkiej, oszołomów i złodziei.

jeszcze jedna rzecz. szczerze mówiąc mi postać pana preisnera była do tej pory raczej obca(coś tam mi się tylko obiło o uszy. mimo, że interesuje się sztuką i filmami w sporym stopniu też) i zdecydowana większość też zwyczajnie go nie zna, nie ma pojęcia kim ten pan jest. uważam, że większość uczestniczących w pochodzie, a także przebywających w tym samym czasie, zupełnie przez przypadek na trasie pochodu, bądź w jej pobliżu, w żaden sposób nie było wstanie stwierdzić kto jest autorem kompozycji. dlatego uważam, że ten artykuł jest celowy a sprawa sztucznie nagłośniona (szczególnie zważając na źródło artykułu, wiadomo kto tego szmatławca czyta). całość zwiększa podział społeczeństwa, wzmaga niechęć do pisu i podkręca przeświadczenie, że ludzie pisowi przeciwni to światli i inteligentni ludzie a pisowcy to ścierwa, mohery i oszołomy.

ludzie nie czytajcie gw bo wam pierze to mózgi.

To pranie mózgów działa w dwie strony i samo stwierdzenie, że tylko gw to robi jest kompletną bzdurą, bo to samo dotyczy słuchaczy np.radia Maryja czy tam telewizji Niepokalanów z tą różnicą, że duma Torunia się z tym zbytnio nie kryje

plackie

To, ze Ty nie znasz Preisnera nie znaczy, że większość też. Jeśli interesujesz się sztuką i filmami, powinieneś go znać automatycznie kojarząc go z np. ze słynną Piwnicą pod Baranami. Preisner jest ceniony nawet za granicą, szczególnie we Francji, gdzie filmy Kieślowskiego (z muzyką Zbigniewa oczywiście) zapałdy w pamięci wielu ludziom.

Pan Zbigniew jest wybuchowym człowiekiem, zareagował gwałtownie, bo ktoś nielegalnie wykorzystał jego twory. Ma prawo nie lubić PiSu, ale jednak jest osobą publiczną, kojarzoną ze sztuką ambitniejszą, sztuką delikatniejszej materii, a tu nagle zachowuje się, jak Niesiołowski krzycząc jak obłąkany, upodabniając się tym samym do tak znienawidzonych przez siebie ludzi Kaczyńskiego. Dlatego na jego miejscu po prostu bym sprawę przemilczał. Nikit przecież po jednym małym wiecu nie przestałby go kojarzyć z Kieślowskim, tylko z PISem.

Masz rację odnieśnie nagłośnienia sprawy, sztucznego nagłośnienia. Jechał po PISie, czyli opozycji, więc Gazeta Wybiórcza to wyłowiła i oprawiła w ładną ramkę. Gdyby sprawa dotyczyła PO, czy SLD, to zapewne nie miałaby takiego rozgłosu.

SgtPepper1942

jest mi trochę wstyd z tego powodu, dlatego to wyznanie miało być argumentujące, pokazujące moją szczerą postawę. ale i tak dalej uważam, że większości, nawet jeśli preisner jest znany, to łączenie utworów zasłyszanych na ulicy jeżeli nie są puszczane cały czas w radiu, z ich autorem jest trudne. np chopin o ile bardziej ceniony i znany kompozytor niż preisner, oprócz paru utworów, po których usłyszeniu większość ludzi byłaby w stanie połączyć autora z utworem, gro to kompozycje choć piękne, poznać je może tylko ktoś kto muzyką klasyczną się interesuje.
(przesłuchałem preisnera od ostatniego wpisu i oczywiście kojarzę parę kompozycji)

@jajcarz
jasne, że działa. ja tego nie kwestionuję, pozwala to w pewien sposób na zachowanie pewnej równowagi na scenie politycznej (chociaż troche niesprawiedliwej, bo media w stylu gw czy tvn mają dużo większą siłę przebicia i docierają do znacznie większej ilości ludzi chociażby z tego, że na tvn obejrzysz sobie spoko film a do gw dodadzą Ci jakoś fajną rzecz, poza tym media te mają miano opiniotwórczych i nadal kształtują, niestety, opinie większości) ja nie mówię, słuchajcie radio maryja, oglądajcie trwam i czytajcie gazetę polską (bo to też nie są media obiektywne, a jakże). namawiam do samodzielnego tworzenia światopoglądu np robiąc sobie przekrój z mediów obu obozów, albo czytając prasę niezależna, najlepiej w internecie bo tam kapitał jest mniejszy więc nie ma takiej dużej kontroli.