OxY napisał/a:
Taktycznie rzecz ujmując można by było go wyciągnąć w te 3 sekundy
Pogadać to ja sobie mogę.
Najpierw musisz zobaczyć co się stało ( bo ktoś krzyczy ), rozglądnąć czy masz miejsce i czas na obu torach, opuścić się ostrożnie na tory ( tak żeby sobie nogi nie skręcić, bo to jest łatwe, wie każdy kto biegał po torach ) i przeciągnąć gościa po kamieniach i torach na 2 tor.
kilka sekund dłużej i pewnie by ktoś to zrobił, ale nikt nie jest samobójcą, za krótko.