Nie wiem jak do tego mają się zabawki ale prawdą jest, ze mięso niezestresowanego zwierzęcia jest smaczniejsze. Pod wpływem stresu w mięśniach odkładają się "coś" - nie wiem co bo weterynarzem nie jestem tylko rzeźnikiem
Dlatego tak ceni się wiejskie wyroby gdzie rolnik trzyma kilka świnek na wybiegu, a nie jak to teraz powszechne, w klatkach lub kojcach, w chlewach po kilka set sztuk.