Pały durne maja samochód, z tego co widać, chyba suw. To by podjechali nim próbując przestraszyć miśka klaksonem, a zapewne też w samochodzie jest gaśnica, lekko okno otworzyć, tak by wężyk wystawić i opryskać miśka...może by uciekł.
Zawsze w takiej, sytuacji lepiej zrobić cos, niż nic, ewent. powinni mieć jakiegoś gana, choćby na flary.