Wysłany:
2013-12-20, 21:58
, ID:
2770907
1
Zgłoś
@merh
Tor w Lublinie to była skomplikowana sprawa. Istniał od dawna, zanim postawiono wokół niego blokowiska to ludzie już po nim jeździli. Potem deweloperzy postawili dookoła bloki. Ludzie wprowadzali się wiedząc, że obok jest tor. I nagle hałas zaczął przeszkadzać. Tor jest be. Chuj z tym, że młodzi ludzie uczyli się tam, można powiedzieć za darmo i w bezpiecznych warunkach, panować nad maszynami. Motocykliści, młodzi gniewni w autach. Miasto popełniło największy błąd (chociaż w zasadzie nie pamiętam czy to Urząd Miasta, czy PZM), zamknięto tor. Tor przegrał z debilami, którzy wolą, żeby ludzie uczyli się jeździć i szaleli na ulicy. Był projekt stworzenia nowego miejsca do jazdy, ale na razie ani widu ani słychu. W Białej teoretycznie jest lotnisko gdzie odbywają się ewenty, ale asfalt na lotnisku nie nadaje się do jazdy, jest za szorstki, błyskawicznie niszczy opony. Opona po paru okrążeniach po pasie nie nadaje się w zasadzie do niczego.