BongMan napisał/a:
Robiłem w Holandii. Od smrodu jaki panował w tej fabryce gorsze są tylko kraby.
Zwiedzasz cały świat, pracujesz na różnych kontynentach, znasz się na wszystkim i ... spędzasz kilkanaście godzin na dobę na Sadisticu.
Wyjaśnienia są dwa: albo posiadłeś zdolność bilokacji od samego Ojca Pio i naginasz prawa fizyki według uznania, albo...
wszystko zmyślasz.