Bardziej mnie dziwi te przyzwolenie państwa na takie zachowanie, a weź ją dociśnij do gleby to cię będą ścigać i wymyślać powody, zamiast szmacie dojebać.
Dziwne że jej nikt garści na mordę nie nakład. Wszak to kacapstan. Czuję rozczarowanie.
______________
Uwierzysz w Boga, jeśli pokażę Ci Diabła ?Dziwne, że krytykujesz swoją matjuszke rosję. Przeciez kacapia, to twój wymarzony stan, kraj i ojczyzna. Do tego dążysz, ruskiego miru oczekujesz
Jutro z rana, twojego posta prześlę do twojego oficera prowadzącego. I chuja dostaniesz, a nie ruble. Cały miesiąc propagandy na sadolu pójdzie ci się jebac
Nie żebym się dziwił Twojemu zdziwieniu, czy krytykował, ale po treści tego komentarza ośmielę się założyć, że nigdy nie byłeś w kacapowie. Uwierz na słowo, że nie ma miejsca na zdziwienie, a wszystko co mówią o "stanie umysłu" to święta prawda. Sam termin "państwo" jako nadrzędnej administracji, mającej w założeniu martwić się o obywateli jest tam bardzo rozmyty, korupcja kwitnie bez zmian na każdym szczeblu, od pani w sklepie, po urzędników państwowych. Tzw "służby publiczne" robią co chcą o ile nie wadzą komuś z góry. Nie wiem jak jest teraz, ale jeszcze z 10 lat temu, jak pomieszkiwałem w Moskwie, to zupełnie normalne były sytuacje, gdy w centrum w nocy legitymują Cię psy, i gdy widzą obcokrajowca to mówią wprost: "100 euro mandatu i odwozimy do domu/hotelu, albo darmowy hotel u nas na dołku". Jak zapytasz czemu tak, to usłyszysz: "Bo możemy". I to w sumie tyle powinno wystarczyć o "państwie" kacapskim, bo takich story to mógłbym klepać całe strony. Po mnie takie rzeczy spływały bo nie byłem turystą, tylko miałem taką przygodę z pracą w tym "dziwnym" kraju. I nie, nie cukruję kacapom, mam w nich totalnie wyjebane jako naród, choć sporo zajebistych ludzi poznałem.
Aaa no i trzeba dodać sedno moich wynurzeń, bo trochę pogadałem a chuj z tego wynika
Otóż w kacapowni kacapy często nawet nie dzwonią na psy w takich śmiesznych przypadkach, bo wiedzą, że interwencja będzie się wiązać z potrzebą "odwdzięczenia się". Tak, dobrze rozumiesz, w kacapowni lokalna policja działa często jak gangusy wymuszające haracz, z tym, że może sami nie podpalą Ci budy, ale jak nie będziesz im iść po sznurku to raz, że będą mieć wyjebane, a dwa, że mogą się postarać, żebyś miał więcej takich "przygód" u siebie w lokalu. Stąd ludzie rozwiązują sprawy we własnym zakresie, stąd masz tyle tych ciekawych filmików z rassiji, no a tzw "państwo" ma tu zamknięte oczka, bo jest zajęte ponowną budową imperium. Ot dziki zachód, tylko, że na wschodzie. A ruskij czieławiek jest łatwy w manipulacji, wystarczy mu w kółko tłuc do łba, że Rosja jest wielka i cały świat się jej boi. Wtedy przyjmie na klatę największe chujostwo i będzie z tego dumny.