Oooooo jak miło, te karty to było coś mega swoich czasów! Zawsze rano na Polsacie leciał Yu-Go-Oh, wlepiałem oczy w telewizor jak murzyn w bananka. Potem jak był jakiś festyn albo cuś to nie żałowało sie kasy na talie, pamiętam że miałem ich chyba z 15 albo z 20 i godzinami przeglądałem potwory! Napisy na kartach były oczywiście po angielsku ale radzilismy sobie
im więcej gwiazdek tym lepsza xD Co to by za czasy!