Justynka99 napisał/a:
Po pierwsze konfederacja mogła sobie obiecywać dowolne kwoty, bo i tak nie uzyskałaby poparcia pozwalającego na ich wypłatę. Po drugie większość wykształconych i pracujących ludzi wie, skąd się te pieniądze biorą i że żeby otrzymać ten 1000 zł będą musieli najpierw zapłacić 1500 zł. Po trzecie to nacjonalistyczne bezmózgi i za żadną kasę takim ludziom nie warto dać nawet ręki, a co dopiero władzy.
Uwaga! Komuś baba od garów uciekła, dorwała się do internetu i co najgorsze się w nim wypowiada. Poszukiwany właściciel.
Te "obiecane" 1000zł od Konfederacji nie będzie nikogo kosztować 1500zł, bo jest to wyliczona, przybliżona kwota oszczędności zwykłego Kowalskiego po uproszczeniu systemu podatkowego i zniesieniu przymusowego ZUS. W chwili obecnej 4000zł brutto to 2850zł do ręki dla pracownika i 4820zł kosztów pracodawcy. Zatem nie trzeba mieć skończonej nawet podstawówki, aby wyliczyć z tego blisko 2000zł, które Państwo zapierdala tak co miesiąc KAŻDEMU z nas, a 4 brutto nie jest żadną astronomiczną kwotą. To o tych pieniądzach mówi Konfederacja, które "dostaniemy" likwidując m.in. dochodowy. A ty kobieto zamilcz. Udowodniłaś jedynie, że nie masz pojęcia o temacie, na który się wypowiadasz. Co śmieszniejsze, o ironio, wypędzlowałaś z tymi 1500 złotymi na wzór tego, co postuluje Korwin i Konfederacja od lat, że 500+ to zajebane 700zł z kieszeni, nie wiedząc jak się to ma do ich programu. TO uproszczenie "1000+" jest takim właśnie zabiegiem marketingowym, który człowiek inteligentny zrozumie i doceni, a na który margines miał się łyknąć (tak jak ty, jedynie w przeciwny sposób - nie od dupy strony), bo przecież to jeszcze większe pieniądze rozdają!