moj kumpel opowiedzial mi kiedys taka o to historyjke : siedzi przy stole z babka i jedza obiad. nagle jego babka sie pyta : walisz gruche?? moj kumpel o malo z krzesla nie spadl, a ta sie dopytuje czy wali gruche. kumpel juz nie wiedzial co powiedziec bo go zatkalo i wykrzstusil z siebie ze nie wie o co chodzi. a okzalo sie ze chodzi o worek treningowy jego ojca tego typu co na filmiku ktory byl w garazu