Wysłany:
2021-02-04, 13:16
, ID:
5904448
Zgłoś
Jakby go ten prąd poraził, film miałby piękny wymiar metafizyczny. Bo oto człowiek, niczym Ikar, słaba nic nie znacząca istota próbuje dotknąć nieba, staje na palcach i nie może zrobić już nic więcej aby zrealizować marzenia. Aż tu jeb! Błyskawica przerywa mu nić życia...
Niestety jednak nasz bohater po prostu spierdolił się na głowę i żadnego porażenia nie było.
Zjebał taki dobry scenariusz...