Profx5015 napisał/a:
Czy tylko ja mam wrażenie, że chyba zawsze drzewa, które amerykanie ścinają wyglądają solidniej niż fundamenty ich własnych domów?
Masz rację ale popatrz na to z innej strony. Te domy szkieletowe są w chuj tanie w budowie i ten ich amerykański, kapitalistyczny styl życia (przynajmniej za dobrych czasów) to też okresowa zmiana miejsc zamieszkania co kilkanaście lat przez co nikt sobie nie zawraca gitary trwałością tych domów bo one 30-40 lat stoją ze spokojem. U nas natomiast budują te domy po 500-600 tys. zł, kredyty jak skurwesyn, rozwody, a chałupy o trwałości 150 lat. Na chuj to komu.